Cofasz licznik w samochodzie przed sprzedażą? Grozić ma za to 5 lat więzienia!

Proceder korekty liczników w Polsce jest niemal na porządku dziennym. Przeglądając oferty używanych aut, można być niemal pewnym, że znajdziemy taką gdzie doszło do zaniżenia przebiegu. Dlatego też w Ministerstwie Sprawiedliwości prowadzone są prace, których efektem ma być nowelizacja przepisów, dotyczących kar za ten proceder. Za zmianę przebiegu w samochodzie grozić ma nawet pozbawienie wolności!

Cofanie liczników: szara codzienność

Przy sprzedaży samochodu używanego przebieg auta często jest brany pod uwagę przez potencjalnego kupującego. Trudno wyobrazić sobie sytuacje kiedy chce się kupić kilkuletni egzemplarz, z przebiegiem raptem kilkudziesięciu tysięcy kilometrów. Rzadko kiedy spotyka się sytuacje, kiedy kupowany jest nowy model, z którego właściciel następnie nie korzysta. Te auta jeżdżą i przejeżdżane są setki i tysiące kilometrów – zwłaszcza kiedy mówimy o samochodzie służbowym. Jednak przeglądając oferty sprzedaży używanych aut, nie trudno znaleźć przykłady, gdzie w rok samochód przejeżdża mniej niż 15 000 km.

Chociaż w Polsce zaczyna pojawiać się coraz więcej możliwości sprawdzenia, czy dany przebieg jest prawdziwy (np. wystarczy podjechać do Autoryzowanej Stacji Obsługi konkretnej marki i u niektórych producentów można sprawdzić historię serwisową konkretnego egzemplarza), to spotkanie z ogłoszenie gdzie podany przebieg odbiega od tego rzeczywistością jest niemal codziennością. Powstaje też wiele stron internetowych poprzez które sprawdzimy historię samochodu. Nawet samo Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, wraz z Ministerstwem Cyfryzacji przygotowało odpowiednie miejsce gdzie bez wychodzenia z domu możemy zweryfikować przebieg pojazdu – dzięki dostępowi do bazy Centralnej Ewidencji Pojazdu. Dlatego też Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt zmian w przepisach, które mają wprowadzić wysokie kary za modyfikowanie przebiegu w samochodach. Jeśli wejdą one w życie, grozić będzie pozbawienie wolności!

Czytaj dalej poniżej

Volkswagen z ekstremalnym I.D. R Pikes Peak szykuje się na legendarny wyścig górski! Marek Adamowicz

Porsche z nowym rekordem w Zielonym Piekle! GT3 RS najszybsze na torze Nurburgring! Marek Adamowicz

Cofanie liczników: więzienie za korektę

Na konferencji prasowej wiceministra sprawiedliwości, Marcin Warchoł zapowiedział stworzenie nowych instrumentów prawnych, by móc skutecznie walczyć z procederem cofania liczników w samochodach – podkreślał, że jest to bardzo uciążliwe i nagminne, a ofiary muszą potem same dochodzić sprawiedliwości. Zgodnie z nową propozycją resortu Sprawiedliwości zarówno zlecający jak i wykonawca korekty licznika mają podlegać karze pozbawienia wolności do 5 lat. Głównym celem tych przepisów jest walka z nieuczciwością wśród handlujących używanymi samochodami.

W przypadku kiedy właściciel samochodu nie zgłosi w stacji kontroli pojazdów wymiany całego licznika z powodu awarii (niezależnie czy będzie ona faktyczna czy rzekoma), będzie groziło za to postępowanie od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Zmiany mają dotknąć też przepisy obejmujące złodziei tablic rejestracyjnych.

Obecnie ten proceder jest wykroczeniem, i grozi za niego do 30 dni aresztu, ograniczenie wolności do 1 miesiąca oraz 5000 zł grzywny. Teraz ma się to zmienić. Po zmianach kradzież tablic rejestracyjnych traktowana będzie jako przestępstwo i w tym wypadku grozić ma również 5 lat pozbawienia wolności. Zmiany w tych przepisach spowodowane są ogromną ilością sygnałów, które spływają do Ministerstwa Sprawiedliwości od obywateli, którzy byli oskarżani m.in. o kradzież paliwa ze stacji benzynowej, kiedy chwilę wcześniej z ich auta tablice rejestracyjne znikały i były następnie montowane w innym pojeździe.

Proceder cofania liczników jest niezwykle często spotykany. Czy nowe przepisy spowodują jego ukrócenie?