Chociaż Valve udostępnia częściowe statystyki Steama – wykresy aktywnych użytkowników z ostatnich dwóch dni, a do tego częściowe dane dotyczące pobier...
Chociaż Valve udostępnia częściowe statystyki Steama – wykresy aktywnych użytkowników z ostatnich dwóch dni, a do tego częściowe dane dotyczące pobierania, to brakuje dokładnych informacji na tematy najbardziej nurtujące. Z pomocą przyszli jednak dziennikarze, którzy wyciągnęli z najpopularniejszej platformy dystrybucji cyfrowej mnóstwo interesujących liczb.
W jaki sposób to zrobiono? Zaprzężono do pracy programistów PHP/MySQL, chmurę obliczeniową od Amazona, a pod lupę wzięto... publiczne dane z naszych profili na Steam, gdzie znajdują się przecież listy posiadanych przez nas produktów, a także szczegóły, jak liczba godzin spędzonych przy danej produkcji. Oczywiście wzięto pod lupę jedynie pewną próbę, ale margines błędu wynosi 0,33%, można więc uznać, że dane są poprawne. Wyniki częściowo skonfrontowano z informacjami od deweloperów. Ponownie okazało się, że metoda się sprawdza. Oczywiście trzeba brać pod uwagę, że mowa tutaj tylko Steamie – w zestawieniu nie znajdziemy gier np. Blizzarda czy EA. Niemniej, liczby są ciekawe.
Nie jest zaskoczeniem, że najpopularniejszym tytułem pozostaje Dota 2. Jeżeli chodzi o liczbę użytkowników, mających ten tytuł zainstalowany (mowa o free-to-play, ciężko mówić o kupnie), to szacowana jest na 25,93 miliona. Niewiele gorsze jest Team Fortress 2 z wynikiem 20,3 miliona. Początek stawki w ogóle zdominowały gry Valve – wszystkie tytuły z pierwszej dziesiątki pochodzą od producenta Steama. Można to tłumaczyć faktem popularności takich gier na Counter-Strike czy Portal, ale również tym, że często są one przeceniane. Wysoko jednak znalazły się również takie gry jak The Elder Scrolls V: Skyrim i Civilization V – obydwie znalazły prawie sześć milionów nabywców.
Interesujące są liczby dotyczące czasu spędzanego przy grach. Okazuje się, że 36,9% produkcji kupionych na Steam nigdy nie zostało uruchomionych, a 17% zostało zaszczycone naszą uwagą na krócej niż godzinę. Zanim zaczniecie łapać się za głowę i mówić o marnotrawstwie, zastanówcie się, ile „niechcianych”, albo „przyokazjowych” gier wpada na Wasze konta przy okazji zakupu rozmaitych zestawów, tzw. „bundli”.
Udało się również policzyć, ile średnio spędzamy przy najpopularniejszych tytułach. Otóż okazuje się, że Dota 2 musiała tutaj ustąpić aż dwóm produkcjom (w przypadku liczenia średniej arytmetycznej) – Football Manager 2014 (prawie 170 godzin „na głowę”) i Call of Duty: Modern Warfare 2 – tryb dla wielu graczy (niecałe 150 godzin). Z tym Call of Duty sprawa w ogóle wygląda ciekawie, bo gracze spędzają wielokrotnie więcej czasu w trybie multiplayer – w przypadku rzeczonego CoD: MW 2 mówimy o mniej więcej siedmiokrotnym przebiciu.
Co myślicie o tych statystykach? Pokrywają się z Waszym wyobrażeniem o profilu przeciętnego użytkownika Steam?
- Źródło: Ars Technica
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu