Mobile

Co trzeci Amerykanin kupi iPhone 5... A Ty?

Jakub Tepper
Co trzeci Amerykanin kupi iPhone 5... A Ty?
Reklama

Czy to zatem oznacza, że 100 milionów iPhone 5 zejdzie w samym USA? W skrajnym przypadku, gdyby wyniki ankiety zorganizowanej przez PriceGrabber, na k...


Czy to zatem oznacza, że 100 milionów iPhone 5 zejdzie w samym USA? W skrajnym przypadku, gdyby wyniki ankiety zorganizowanej przez PriceGrabber, na którą odpowiedziało 2852 osób, okazały się w 100% prawdziwe - to tak. Z opublikowanych przez nich rezultatów wynika bowiem, że aż 35% planujących zakup smartfona Amerykanów zdecyduje się na iPhone 5. Ba, prawie co 10 z nich chce to zrobić w dniu premiery, 14% w ciągu miesiąca od niej, a co trzeci (z tych chętnych) do końca tego roku kalendarzowego. Jak telefon, o którym jeszcze de facto NIC nie wiadomo może wzbudzać takie pożądanie?

Reklama

Częściowo odpowiedź na to możemy znaleźć w żądanych przez przyszłych nabywców właściwościach urządzenia. 59% wymaga przede wszystkim dłuższego życia baterii, a 55% niższej ceny. 46% chce łączności 4G, praktycznie tyle samo większego ekranu czy lepszego aparatu fotograficznego.

Co interesujące, to akurat pierwszych dwóch cech Apple może nie dostarczyć - życie smartfonów na baterii to trudny temat, ale jeśli Apple udałoby się zmusić swój nowy telefon do działania w normalnych warunkach przez 3 dni, to byłoby już coś. Niższa cena? Taką zaproponowano choćby w nowych Makach mini, toteż nie jest to niemożliwe. Ale skoro popyt jest aż tak wielki, to po co mieliby to robić?

Reszta możliwości pewnie się w gotowym produkcie pojawi. Inna sprawa, że konkurencja ma je już od pewnego czasu. W czym więc problem i dlaczego Apple? Prostota i generalnie zamknięty system, a także wciąż żyjąca zasada inżyniera Mamonia: "lubimy te piosenki, które znamy". Przesiadka z poprzednich modeli jest szalenie prosta i pozwala zachować nasz dotychczasowy, mobilny "dorobek".

A kiedy premiera? Obecne plotki mówią, że operator AT&T szkoli swoich pracowników docelowo na wrześniowy start nowego telefonu w USA. Reszta świata miałaby go otrzymać miesiąc później. Wciąż jednak brakuje jakichkolwiek sprawdzonych źródeł i potwierdzenia spekulacji, dlatego pozostaje zachować zdrowy dystans do tych doniesień.

Moje pytanie zaś brzmi - czy co 3 osoba komentująca ten wpis napisze, że kupuje iPhone 5? Nie wydaje mi się. Ale zacznę od siebie - tak, kupuję.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama