Chrome

Chrome 55 domyślnie blokuje Flasha na stronach www

Tomasz Popielarczyk
Chrome 55 domyślnie blokuje Flasha na stronach www
Reklama

Google wdraża kolejny etap walki z Flashem. Chrome 55, który właśnie debiutuje w wersji stabilnej domyślnie blokuje elementy Flash na stronach www wykorzystujących tę technologię.

Proces wykurzania Flasha z Chrome trwa. Wersja przeglądarki oznaczona numerem 53 wprowadziła blokadę mechanizmów analitycznych i innych skryptów działających w tle. W wersji 54 rozpoczęto automatyczne odtwarzanie wszystkich wideo z YouTube w HTML5. Największa zmiana czeka użytkowników jednak dopiero teraz, bo Chrome 55 finalnie blokuje wszystkie elementy na stronach www, które wykorzystują Flasha.

Reklama

Nie znaczy to jednak, że Flash został wykurzony z przeglądarki na dobre. W dalszym ciągu wtyczka jest zintegrowana z programem i działa w osobnej piaskownicy. Cała różnica sprowadza się do tego, że użytkownicy po wejściu po raz pierwszy na stronę wykorzystującą Flasha zobaczą powiadomienie o możliwości włączenia obsługi tej technologii. Jeżeli tego nie zrobią, wszystkie flashowe elementy pozostaną zablokowane. W rezultacie witryny powinny załadowywać się szybciej i zużywać mniej zasobów sprzętowych.


Twórcy pozostawili też kilka wyjątków - białą listę stron, na których Flash nie będzie domyślnie blokowany. Znajdują się na niej największe serwisy, jak: YouTube.com, Facebook.com, Yahoo.com, VK.com, Live.com, Yandex.ru, OK.ru, Twitch.tv, Amazon.com a także Mail.ru. Google ma regularnie aktualizować tę listę, a więc niewykluczone, że z czasem witryn będzie ubywać... lub przybywać. Pozostaje mieć nadzieję, że w ten sposób Google zmotywuje twórców stron www i wydawców do jak najszybszego odejścia od przestarzałego i dziurawego Flasha.

Równolegle debiutuje też Chrome 55 na Androidzie. Tutaj twórcy wprowadzili funkcję pobierania stron www do przeglądania offline (w tym treści multimedialnych). Zadbano również o to, aby strony zapisane na ekranie głównym w postaci ikonek miały na stałe zapewnioną pewną przestrzeń w pamięci urządzenia, co ma zapobiegać usuwaniu ich danych z pamięci podręcznej. Przyciski do sterowania odtwarzaniem na pasku stanu zostały natomiast dopełnione o guziczek pobierania, który będzie się pokazywał w sytuacjach, gdy możliwe jest zapisanie danego pliku w pamięci urządzenia.

Nowe wersje już są udostępniane użytkownikom. W pierwszej kolejności powinniśmy otrzymywać aktualizację na desktopach. Nieco później pojawi się wersja dla Androida, a także nowy Chrome OS.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama