Motoryzacja

Nie ma świętości, Corvetta będzie hybrydowa, a później elektryczna

Kamil Pieczonka
Nie ma świętości, Corvetta będzie hybrydowa, a później elektryczna
Reklama

Chevrolet właśnie zapowiedział, że nowa generacja ich znanego na całym świecie, sportowego samochodu - Corvette będzie zelektryfikowana.

Czy będą chętni na hybrydową Corvette?

Chevrolet kontynuuje swoją elektryczną ekspansję i nie zostawia jeńców, "ofiarą" stanie się nawet kultowa Corvette'a. W ramach planu, który ma kosztować 35 mld USD do 2040 roku, firma zamierza zelektryfikować całą swoją flotę pojazdów. Będzie to dotyczyło też samochodu kojarzącego się nam raczej z dużymi silnikami i głośnym wydechem. Nowa generacja będzie również dostępna w wersji spalinowej, ale w sprzedaży pojawi się także model hybrydowy, a w dalszej kolejności pełny elektryk. To z pewnością spodoba się klientom w Europie.

Reklama

W krótkim wideo promocyjnym Chevrolet pochwalił się wczoraj testami nowej wersji Corvette na ośnieżonych drogach, gdzie wyraźnie widać jak spisuje się napęd na wszystkie koła. Auto jest jeszcze zamaskowane i nie odkryto jeszcze wszystkich kart, ale teraz to już zapewne tylko kwestia czasu. Niestety nie wiadomo jakie parametry będzie w stanie zaoferować napęd hybrydowy i elektryczny, można jednak chyba bezpiecznie założyć, że hybryda będzie w wersji plug-in i pozwoli na poruszanie się w trybie czysto elektrycznym.

Elektryfikacja Chevroleta Corvette z pewnością spotka się z negatywnym odbiorem purystów, ale obawiam się, że w dzisiejszych czasach nie ma już żadnych świętości i elektryfikacja będzie dotykać nawet tak kultowych modeli. Nie musi to być zresztą zła wiadomość, bo silniki elektryczne mają sporo zalet poprawiających dynamikę, jak chociażby wysoki moment obrotowy dostępny od najniższych obrotów. Czy wpłynie to na sprzedaż tego modelu przekonamy się najwcześniej w przyszłym roku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama