Jeżeli czytacie mnie uważnie, to wiecie, że swego czasu narzekałem na swój telefon z platformą mobilną Microsoftu - Lumię 1320. Urządzenie to, jak zap...
Jeżeli czytacie mnie uważnie, to wiecie, że swego czasu narzekałem na swój telefon z platformą mobilną Microsoftu - Lumię 1320. Urządzenie to, jak zapewne wiecie charakteryzuje się dużym, 6-calowym ekranem niezłej jakości. I zalety wielkiego ekranu w tym urządzeniu właściwie na tym się kończą. Innych korzyści z tego nie ma - Windows Phone najzwyczajniej w świecie marnuje obszar roboczy w takich urządzeniach, jak phablety.
Bardzo długo patrzyłem z zazdrością na to, co potrafiły telefony z serii Note od Samsunga. Do dzisiaj uważam, że Samsung wyznaczył trendy w obsłudze dużego urządzenia mobilnego - dzięki rysikowi S-Pen i odpowiednio skrojonemu na potrzeby użytkownika oprogramowaniu. To przyzna chyba każdy, kto choćby chwilę miał przyjemność pobawić się którymkolwiek Note'em.
Wydaje się, że Microsoft zaczyna czerpać korzyści z przejęcia N-Trig, producenta urządzeń wskazujących, w tym rysików. Okazuje się bowiem, że gigant opracował rozwiązanie dla swoich urządzeń, które wspomoże nieco obsługę urządzenia mobilnego dzięki elektronicznemu stylusowi. Technologia DirectInk będzie w stanie nie tylko rozpoznać pismo, ale i analizować wprowadzone rysikiem komendy, np. zrozumie nasze oznaczenia na mapie i naniesie zaznaczony plan podróży. Windows 10 dla telefonów będzie obsługiwać rozwiązania sprzętowe charakteryzujące się bardzo niskimi opóźnieniami, co ma uwarunkować bardzo wysoki komfort korzystania z DirectInk. Ponadto, urządzenie wyposażone w tę technologię rozpozna siłę nacisku rysika (lub palca). Deweloperzy mogą dodać obsługę DirectInk dzięki właściwie kilku linijkom kodu - to znacznie uprości wdrażanie tego rozwiązania nie tylko do systemu operacyjnego, ale i do aplikacji dla Windows Phone.
Ostatnie wydarzenia związane z Microsoftem wskazują na jedną, bardzo ważną rzecz. Uznacie mnie za fanboya (po tylu razach już tego się tak nie boję...), ale mam wrażenie, że w najbliższym czasie Windows dla telefonów będzie mógł śmiało konkurować z Androidem oraz iOS. Nie sądzę, żeby to się odbiło szczególnie na słupkach popularności mobilnej platformy Microsoftu, natomiast jedno jest pewne. Dopiero od "dziesiątki" nie tylko Windows, ale cały skupiony wokół niego ekosystem zacznie być dojrzały.
Jeżeli jesteście ciekawi, jak wygląda DirectInk na żywo, sprawdźcie wideo tutaj.
Grafika: 1, 2
Źródło: WMPU
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu