Technologie

Intel chce zrewolucjonizować nasze życie i komunikację urządzeń

Filip Żyro
Intel chce zrewolucjonizować nasze życie i komunikację urządzeń
10

Ces to jedna z najgorętszych imprez technologicznych roku. W dużej mierze to właśnie na niej określone zostają trendy w technologii, które zdominują kilka kolejnych miesięcy. Warto zatem przyjrzeć się, jaki kierunek wyznaczyły sobie poszczególne firmy i co ciekawego mają do zaprezentowania. Intel be...

Ces to jedna z najgorętszych imprez technologicznych roku. W dużej mierze to właśnie na niej określone zostają trendy w technologii, które zdominują kilka kolejnych miesięcy. Warto zatem przyjrzeć się, jaki kierunek wyznaczyły sobie poszczególne firmy i co ciekawego mają do zaprezentowania. Intel bez wątpienia jest jedną z tych, w której głos warto wsłuchać się uważnie.

Intel to prawdziwy gigant technologicznego świata. Największy światowy producent układów scalonych i mikroprocesorów, bez wątpienia wie pod jakim znakiem upłynie nam 2014. Zobaczmy zatem, co ciekawe zaprezentowali nam inżynierowie Intela i jaki kierunek działań obrali.

RealSense

Kto by się spodziewał, że jedną z ważniejszych nowości zaprezentowanych przez Intela będzie kamera? Jednak w tym przypadku nie chodzi o licytację na megapiksele czy jakość obiektywu, a raczej technologię, która będzie wykorzystywana przy jej użyciu. Intel pracuje nad technologią, która umożliwiłaby nowy sposób nawigowania elektroniką, projekt został nazwany RealSense. Pierwszym ogniwem w tej układance ma być RealSense 3D Camera, która ma być rewolucją w nawigowaniu technologią. Producent przekonuje, że jego kamera jest w stanie zobaczyć głębie obrazów niczym ludzkie oko. Dodatkowym atutem, mają być specjalne sensory, które rozpoznają ludzkie twarze, a co za tym idzie emocje. Wszystko to ma ułatwić komunikację na linii maszyna - człowiek. Kierunek działań Intela bardzo dobrze opisują słowa wiceprezydenta spółki Edena Mooly, który mówił "Mamy wizję w której technologia RealSense odwraca rolę, w której to my musimy uczyć się nowych urządzeń, sprawiając, że to one będą uczyć się nas. Implementując im technologię, która rozpoznaje nasze zachowania w bardziej ludzki sposób, mamy nadzieję, że nam się to uda, dzięki czemu nasze codzienne doświadczenia nauki, komunikacji i gry, będą mogły zostać całkowicie przetransformowane. Pojawią się także kompletnie nowe alternatywy". Kamera ma mieć możliwość skanowania obiektów w 3d, co ułatwi katalogowanie i przesyłanie ich dokładnych modeli wykonanych w trzech wymiarach. Z dodatkowych możliwości, jakie kamera będzie dawała, do głowy przytoczyć przychodzi chociażby przykład rozmowy przez skype, w trakcie której na zabałaganiony pokój, będziemy mogli nałożyć dowolne tło. Mam nadzieję, że nie trzeba omawiać, jakie możliwości w grach daje zastosowanie takiej kamery, wystarczy zobaczyć co oferuje Kinect i Playstation Move. Jako przykład zastosowania w edukacji pokazano gry dla najmłodszych, w których dzieci wchodziły w interakcję z komputerem przy użyciu rąk. Zabawa z najmłodszym polegała na szukaniu przedmiotów na ekranie komputera, gdy tylko ktoś go znalazł wystarczyło wskazać palcem na szukany przedmiot.

Oczywistym jest również, że kamera ma przyśpieszyć rozwój druku 3d. W momencie szerszego rozpowszechnienia baza skanów 3d będzie stale rosła, a odtwarzanie obiektów stanie się łatwiejsze. Na dodatek każdy z nas będzie miał skaner 3d zainstalowany w sprzęcie elektronicznym, co bez wątpienia powinno przyczynić się do wzrostu rangi druku w trzech wymiarach.

Możliwości jakie daje taka kamera zainstalowana w każdym sprzęcie są na prawdę ogromne. Jednocześnie warto napomknąć, że ogłoszona została nowa generacja Dragon Assistant, programu do nawigacji elektroniki za pośrednictwem głosu. Widać zatem wyraźnie, że Intel za wszelką cenę chce zmienić to, jak komunikujemy się z urządzeniami elektronicznymi. Jeżeli tylko technologia wciąż będzie rozwijana przez technologicznego kolosa, w najbliższym czasie możemy spodziewać się rewolucyjnych zmian.

Edison

Intel również przedstawił swój pomysł na technologię ubieraną, którą napędzać ma wczoraj zaprezentowany komputer Edison wielkości karty SD. Nie ulega wątpliwości, że postępująca miniaturyzacja była priorytetem dla producentów układów scalonych. Intel pokazuje, że jest liderem tego segmentu, a Edison może wprowadzić gadżety ubierane na kolejny poziom rozwoju. Producent zapewnia, że jego układ scalony jest w pełni niezależnym komputerem z dwurdzeniowym procesorem Quark SOC, działającym na Linuxie, wbudowanym Wi-Fi i ma możliwość komunikacji z innymi urządzaniami przez Bluetooth. Intel zapowiedział również, że pracuje nad sklepem z aplikacjami dedykowanymi na Edisona. Do prezentacji potencjału jaki drzemie w tym mikrokomputerze Intel posłużył się przykładem, w którym został zamontowany w ubranku dla niemowlaków. Taki procesor ma śledzić nastrój naszego dziecka, dopóki wszystko jest w porządku na specjalnym kubeczku, dołączonym do zestawu, wyświetlany uśmiech. W momencie, gdy nastrój naszego dziecka zaczyna się pogarszać mina na kubku zmienia się na skwaszoną, a rodzic musi dojść czego potrzebuje niemowlak. Jednocześnie dzięki Edisonowi zainstalowanemu w body dziecka możemy śledzić temperaturę ciała, puls, ilość snu, a nawet pozycję w jakiej leży nasze dziecko.

Technologia ubieralna

Intel za pośrednictwem Edisona jasno dał do zrozumienia, w którym kierunku podąża. Według amerykańskiej firmy przyszłość będzie należała do gadżetów elektronicznych rozmieszczonych na całym naszym ciele. Nie chodzi jednak tylko o mikroprocesory zamontowane w ubraniu, ale także o gadżety wspomagające nasze zmysły, a nawet personalnego asystenta. Intel proponuje jednak zupełnie inne rozwiązanie niż Google, otóż asystent Jarvis (co na to Iron Man?) ma być słuchawką wkładaną do ucha, do nawigacji której służyć mają polecenie głosowe. Jarvisa trzeba sparować z telefonem, a od tej pory będzie on nieustannie nasłuchiwać naszych poleceń, tylko czekając by móc zaplanować spotkanie w kalendarzu, zapisać notatkę głosową, wyszukać informacji w internecie, wykonać telefon. Jarvis to kolejny projekt, który ma na celu sprawić, że nasze urządzenia stanął się jeszcze inteligentniejsze, a także jest realizacją planu, który ma zmienić sposób komunikacji z elektroniką.

Jednocześnie gigant od układów scalonych ogłosił, że pracuje nad własnym smartwatchem. Sprzęt od Intela, w odróżnieniu od wielu inteligentnych zegarków konkurencji, ma być niezależnym urządzaniem, które nie będzie potrzebowało telefonu do funkcjonowania. Zegarek ma wykorzystywać funkcję geolokalizacji na podstawie, której ma podawać miejscowe komunikaty. Zegarek jest mały i na pewno przypadnie do gustu osobom, którym nie uśmiecha się noszenie całego komputera na nadgarstku.

Wraz z rozwojem gadżetów, które będą rozsiane po całym naszym ciele, powstaje pytanie jak je ładować. Przecież wszystkie są bezprzewodowe i wymagają od czasu do czasu naładowania baterii. Podłączania kilkunastu gadżetów do gniazdka, tym bardziej jeżeli trzeba robić to codziennie, może być męczące. Intel zaprezentował bardzo ciekawe rozwiązanie, czyli "miskę do ładowania". W momencie, gdy nasz sprzęt zaczyna się rozładowywać wystarczy wrzucić go do takiej "miski" i pozwolić działać prądowi indukcyjnemu. Trzeba przyznać, że Intel przemyślał wiele aspektów nowych wyzwań przed jakimi staną producenci nowych technologii w najbliższej przyszłości.

Platforma dual OS

Wcześniej na targach mogliśmy zapoznać z laptopem od Asusa, który miał działać na dwóch systemach operacyjnych. Intel również ogłosił, że opracował sposób na pogodzenie dwóch niezależnych, systemów operacyjnych w jednym urządzeniu. Do przełączania pomiędzy systemami ma służyć specjalny przycisk. Osoby które widziały jak działa patent Intela, twierdzą, że przełączanie jest nieznacznie szybsze od tego w sprzęcie Asusa. Miejmy nadzieję, że niedługo będziemy mogli sami o tym przekonać się w praktyce.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu