Rozpoczął się kwiecień (wraz z nim nowy kwartał) i mimo że nie czeka nas żadna spektakularna premiera sprzętu albo branżowe targi, to prawdopodobnie b...
Rozpoczął się kwiecień (wraz z nim nowy kwartał) i mimo że nie czeka nas żadna spektakularna premiera sprzętu albo branżowe targi, to prawdopodobnie będzie to kolejny interesujący miesiąc na rynku mobilnym. Z jednej strony wyścig Samsunga i HTC wprowadzających do sprzedaży swoje modele z Androidem, z drugiej strony nowe telefony z platformą Windows Phone. Intryguje mnie zwłaszcza jeden: Ativ SE od Samsunga.
Jeżeli wierzyć zapewnieniom producentów, to drugi kwartał powinien przynieść kilka nowych słuchawek z mobilną platformą Microsoftu i zapewnią to różne firmy – nie tylko Nokia. Fińska legenda żegna się z tym biznesem, ale pożegnać się jakoś nie może i cały czas pełni rolę lidera segmentu inteligentnych telefonów z Windows Phone. Jeżeli w końcu zamkną transakcję z gigantem z Redmond i pozbędą się komórkowego biznesu, to producentowi Windowsa przyda się inna firma wspierająca mobilne kafelki. Nie chodzi jedynie o poprawę wyników sprzedaży, ale też o efekt psychologiczny. Jakkolwiek to nie brzmi.
Nokia jako oddany sojusznik Microsoftu stanowiła spore wsparcie dla Windows Phone’a. Finowie przekonywali, że na tym systemie zależy nie tylko gigantowi z Redmond (nie robili tego za darmo, ale to już inna sprawa). Skoro teraz europejski producent wypada z gry, to Microsoftowi jest potrzebne inne wsparcie, bo ich system to nie iOS, z którego korzysta tylko jeden gracz – przecież to ma być paliwo nakręcające sprzedaż producentów, a nie tylko korporacji dostatecznej oprogramowanie.
Dlatego czekam na posunięcia firm, które w Barcelonie Microsoft anonsował jako swoich partnerów i zastanawiam się, jak będzie wyglądała ich współpraca z amerykańskim kolosem? Bardzo ciekawa kwestia w przypadku Samsunga, bo to koreańska firma dominuje dzisiaj na rynku mobilnym i sprzedaje najwięcej smartfonów. To do ich sprzętu porównywane są produkty/wyniki/pomysły konkurencji. I to oni w znacznej mierze przyczynili się do rozpowszechnienia Androida. Do tej pory z Microsoftem było im jednak jakoś nie po drodze.
Samsung współpracuje z amerykańską korporacją, ale firmy nie są dla siebie najważniejszymi partnerami. Koreański producent ewidentnie zlekceważył segment smartfonów z Windows Phonem, a historia modelu Ativ S może wywoływać zdziwienie. Tymczasem od kilku tygodni w Sieci pojawiają się doniesienia dotyczące następcy tego produktu, czyli słuchawki Ativ SE. Sprzęt najpierw ma się pojawić w ofercie operatora Verizon, a potem… Na dobrą sprawę nie wiadomo co potem – przecież ograniczenie się do tego jednego operatora i urządzenia nie byłoby jakimś wielkim zaskoczeniem. Załóżmy jednak, że model trafi też na inne rynki. Czego można się spodziewać?
To sprzęt z wyższej półki cenowej (tak było również w przypadku słuchawki Ativ S) – na pokład trafią m.in. 5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1920 х 1080 pikseli, czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 800 o taktowaniu 2,3 GHz oraz 2 GB pamięci operacyjnej. Do tego 16 GB pamięci wbudowanej (plus czytnik kart pamięci formatu microSD), aparat główny 13 Mpix, standardowy zestaw modułów i czujników. Co ciekawe, produkt miałby trafić na rynek z systemem Windows Phone 8 i dopiero potem doczekałby się aktualizacji do wersji 8.1. Na tej podstawie nie należy oczywiście wyciągać żadnych wniosków, ale nie ulega wątpliwości, że pytanie o czas po jakim nastąpi ta aktualizacja jest interesującą kwestią.
Jeszcze bardziej zastanawia to, jak Samsung podejdzie do całego projektu – czy znowu dokona prezentacji tylko po to, by wywiązać się z umowy z Microsoftem czy też podejdzie poważnie do zagadnienia? Flagowiec koreańskiego producenta z mobilnymi kafelkami na pokładzie (można ten sprzęt pozycjonować w ten sposób) przy odpowiednim wsparciu producenta zapewne mógłby się sprzedać w przyzwoitej liczbie sztuk, ale po pierwsze, trudno stwierdzić, czy pojawi się to wsparcie, a po drugie, prócz flagowca oferta dość uboga. Flagowce z Androidem napędzają sprzedaż tańszych urządzeń z tym systemem. W tym przypadku skład mizerny, bo nie ma nic prócz lokomotywy.
Jak już pisałem, Microsoft po prostu musi znaleźć nowych partnerów i to takich, którzy poważnie podejdą do współpracy na polu mobilnym. Jeżeli w kolejnych kwartałach będzie jedynym producentem skupiającym się na kafelkowym systemie, to o dynamiczny wzrost rynkowych udziałów WP może być naprawdę ciężko. Gigantowi z Redmond zdecydowanie jest potrzebne wsparcie Samsunga, ale póki co niewiele wskazuje na to, by na zakrojonej na szeroką skalę współpracy zależało też Koreańczykom.
Źródło grafiki: twitter.com
Źródło informacji: theverge.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu