Bramka SMS Plusa przestała działać na początku tego roku. Jakie były jej początki, jak była rozwijana i dlaczego została zamknięta?
Tysiące wysłanych wiadomości, tona nerwów i mnóstwo wspomnień. Bramki SMS znikają
o
Sytuacja na rynku telekomunikacyjnym była te kilkanaście lat temu kompletnie inna. W momencie, gdy startowały bramki SMS koszty takich wiadomości tekstowych przesyłanych przez sieć komórkową były naprawdę duże, a w najwyższych abonamentach dostępne były tylko dość skromne pakiety. Nikt wtedy o tak łatwym, powszechnym i szybkim dostępie do Internetu na telefonie komórkowym nawet nie marzył, więc można powiedzieć, że bramki SMS wysyłające wiadomości przez Internet powstały w odpowiedzi na to, jaka sytuacja panowała.
Czytaj też: Aplikacja Kwarantanna od dziś obowiązkowa. Co to oznacza dla osób w izolacji?
s
Nowa wersja Bramki Plusa od Polkomtela, która pozwalała na wysyłanie SMS-ów do użytkowników w kraju i zagranicą, wystartowała w czerwcu 2003 roku. Już wtedy udało się ją wyposażyć w funkcje, które sprawiały, że korzystało się z niej wygodniej i szybciej, niż wcześniej. Głównie przez dodanie książki telefonicznej, co pozwalało uniknąć ciągłego wprowadzania numeru telefonu podczas komponowania wiadomości. W niej można było umieścić do 250 kontaktów, co i tak było sporą bazą, ponieważ nie tak dużo osób posiadało wtedy telefon komórkowy, by z łatwością przekraczało się takie ograniczenie.
Funkcją, z którą nie radziły sobie wtedy wszystkie telefony, były wiadomości grupowe - wysłanie SMS-a do wielu odbiorców jednocześnie było możliwe dzięki grupom kontaktów, więc kilka kliknięć wystarczyło, by z bramki sms Plusa dotrzeć z wiadomością do współpracowników, członków rodziny czy znajomych. Kluczowe dla wielu osób były opcje potwierdzeń dostarczenia SMS-a (na stronie www, na e-maila lub w postaci SMS-a na telefon wysyłającego).
Jak zmieniała się bramka SMS
Źródło: Simlock24.pl
Dodatkowe rozwiązania, jak harmonogram i planowanie wysyłania SMS-ów o konkretnych porach były już funkcjami komercyjnymi (premium). Ciekawym rozwiązaniem były SMS-y z klasą ważności "0", co pozwalało na wyświetlenie wiadomości na ekranie telefonu adresata bez możliwości zapisywania go w pamięci karty SIM. Prawdę mówiąc z przyjemnością skorzystałbym i dzisiaj z takiego rozwiązania.
Usługa "WWW - SMS" była wtedy dostępna tylko dla zarejestrowanych użytkowników. By takim się stać, niezbędne było posiadanie telefonu w sieci Plus GSM (tak brzmiała wtedy pełna nazwa operatora) i wysłanie SMS-a na numer 2266 o treści "BRAMKA". Po otrzymaniu w odpowiedzi hasła można było zalogować się do bramki. Na początek każdy użytkownik otrzymywał promocyjną pulę 50 punktów, z czego koszt wysłania jednego SMS-a wynosił 1 punkt wewnątrz sieci. Do pozostałych operatorów SMS-y kosztowały 2 punkty, a do zagranicznych aż 4 punkty. Co ciekawe, doładowanie odbywało się poprzez przesyłanie SMS-ów na numery premium, za które obowiązywała stosowna opłata. Wtedy na koncie pojawiała się konkretna liczba punktów do wykorzystania na SMS-y w bramce.
W kwietniu 2009 roku wprowadzona została nowa wersja bramki SMS, która zastąpiła trzy dotychczasowe (darmowa bramka SMS, komercyjną i w Mieście Plusa). To wtedy dodano do serwisu obsługę słów kluczowych, które były blokowane i wstrzymywały wysyłkę SMS-a. Podwojone zostały punkty pojawiające się na koncie po wysłaniu SMS-a Premium.
S
Operator podaje, że szczyt popularności bramki SMS przypada na około 2010 rok. Wtedy coraz trudniejsza była konkurencja z nielimitowanymi ofertami telekomunikacyjnymi, ale mimo to funkcjonowała aż do marca 2020 roku. W ostatnim czasie jej popularność była wręcz symboliczna, ponieważ prym na rynku wiodą nielimitowane oferty operatorów, media społecznościowe oraz komunikatory internetowe.
Polecamy: Tylko 17% pracowników w Polsce pracuje zdalnie, ponad połowa nadal jeździ do pracy jak zwykle
Wcześniej, bo od lutego 2020 roku przestała działać bramka SMS Orange. Rok wcześniej dokonał tego Play, ale podobnej decyzji nie podejmuje wciąż T-Mobile oferując swoim klientom wysyłanie SMS-ów przez Internet.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu