Fotografia

Na Instagrama od dziś wrzucisz specjalne wideo. Z tym, że bardzo, bardzo krótkie

Jakub Szczęsny
Na Instagrama od dziś wrzucisz specjalne wideo. Z tym, że bardzo, bardzo krótkie
Reklama

Instagram, czyli świątynia "SWAG-u" nigdy mnie specjalnie nie pociągała. Choć z tego medium społecznościowego korzysta naprawdę sporo osób, to jednak ...

Instagram, czyli świątynia "SWAG-u" nigdy mnie specjalnie nie pociągała. Choć z tego medium społecznościowego korzysta naprawdę sporo osób, to jednak mnie nieszczególnie grzeje idea wrzucania fotek wszystkiego. Facebook spełnia u mnie kilka funkcji, pozwala mi na utrzymywanie ważnych kontaktów branżowych, a ponadto czasami coś ciekawego w newsfeedzie znajdę. Na Instagramie znajdę jedynie zdjęcia. To mi nie wystarcza.

Reklama

Jednak wśród moich znajomych i zapewne wśród Was znajdą się fani Instagrama. Jako platforma skupiona głównie na zdjęciach wrzucanych przez użytkowników oferuje oczywiście odpowiednie funkcje przyrodzone wgrywanym przez użytkowników grafik. Zatem, na obrazek możemy nałożyć filtry, dodać pewne efekty, by zdjęcie wyglądało nieco lepiej. Niektóre konta na Instagramie są istotnie warte obserwowania choćby z tego względu, że wrzucane tam ujęcia naprawdę zapierają dech w piersiach. Pod względem zdjęć Instagram stał się tak ważną platformą, że istnieją różnorakie konkursy, w których wyłania się najlepsze zdaniem jury lub społeczności zdjęcia.

Dzisiaj Instagram natomiast udostępnił aplikację Boomerang, która pozwala na wrzucenie do medium sekundowego wideo, które nada nieco dynamiki wrzucanym tam treściom. Sprawa jest prosta - nagrywamy wideo, wybieramy urywek, ustawiamy szybkość i... voila. Przypomina to rzecz jasna aplikację do obsługi Vine - usługi społecznościowej opartej na krótkich filmach. Instagramowi nie zależy na upodabnianiu się do Vine - można od razu stwierdzić, że nie to było intencją twórców aplikacji. To zaś stanowi dodatek do dłuższych filmów, które można od dłuższego czasu wrzucać na Instagrama.

Aplikację Boomerang możecie pobrać dla Androida oraz iOS - tradycyjnie już użytkownicy platformy Microsoftu muszą poczekać - albo na nieoficjalną alternatywę w Sklepie Windows, albo na to, że twórcy ulitują się i przygotują oficjalną aplikację. Jednak tego nie można się spodziewać nawet w najbliższej przyszłości.

Grafika: 1

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama