Motoryzacja

BMW rezygnuje z dotykowego ekranu z powodu braku chipów

Kamil Pieczonka
BMW rezygnuje z dotykowego ekranu z powodu braku chipów
14

Saga z brakiem chipów trwa dalej. Niektórzy nie mogą produkować wcale, a inni muszą usuwać pewne elementy wyposażenia. Tak zrobi BMW, usuwając z cenników dotykowy ekran w niektórych modelach.

BMW bez dotykowego ekranu

Problemy z brakiem chipów dla branży motoryzacyjnej występują od kilkunastu miesięcy i niestety tylko się nasilają. Produkcja i sprzedaż aut w Europie dramatycznie spada, ale wcale nie przez zmniejszony popyt, a właśnie przez mniejszą podaż. Fabryki samochodów coraz częściej mają przestoje, bo nie mają jak skompletować całych pojazdów. Brakuje przede wszystkim różnego rodzaju układów scalonych. Producenci radzą sobie z tym różnie, jedni produkują auta na plac, na którym czekają na montaż brakujących elementów, a inni usuwają dodatkowe wyposażenie. Tak zrobił np. General Motors rezygnując z ładowarek indukcyjnych. BMW natomiast zamierza usunąć z kilku swoich modeli dotykowe ekrany. System inforozrywki będzie sterowany tylko przy pomocy pokrętła iDrive.

Lista samochodów, w których w najbliższym czasie zabraknie dotykowego ekranu jest całkiem długa i obejmuje takie modele jak:

  • BMW G20 (seria 3)
  • BMW G22 / G23 (seria 4 - coupe i cabrio)
  • BMW G26 (seria 4 - Gran Coupe (nie dotyczy i4))
  • BMW G29 Z4
  • BMW G05/G06/G07 (X5/X6/X7)

Będą to samochody ze specjalnym oznaczeniem - 6UY - "Usunięcie ekranu dotykowego". Nabywcy zostaną oczywiście o tym fakcie poinformowani i będą musieli podpisać specjalną zgodę, a BMW przewiduje bonus w postaci niższej ceny (~500 USD, czyli 2000 PLN). Nie wiem czy to akurat wystarczająca rekompensata za brak dosyć kluczowej funkcji jeśli chodzi o sterowanie systemami multimedialnymi w samochodzie, ale o tym będą musieli zdecydować już sami klienci. Wraz z dotykowym ekranem zniknie też funkcja asystenta jazdy, który potrafi odtworzyć ostatnie przejechane kilkadziesiąt metrów (np. aby zaparkować w ciasnym miejscu parkingowym). Analitycy spodziewają się, że sytuacja w branży motoryzacyjnej wróci do normy w 2023 roku.

źródło: BimmerFest

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu