BlackBerry wraca do klasyki - Classic trafia do sprzedaży

Kto już zdążył skreślić BlackBerry ręka do góry. Nieważne jak wiele dłoni powędrowałoby wystrzeliłoby w górę, kandayjska firma pozostaje w grze i prezentuje nowe modele. Po Passport przyszedł czas na odrobinę klasycznego BlackBerry. Właśnie w tym najlepszy ma być BlackBerry Classic.

Choć informacje o tym modelu pojawiały się już od pewnego czasu, dopiero dzisiaj Classic stał się oficjalnie kolejnym modelem w ofercie BlackBerry. Zgodnie z obietnicami CEO BlackBerry Johna Chena z tegorocznego CES nowy model nawiązuje do tego, z czego słynie BlackBerry. Nie mogło więc zabraknąć fizycznej klawiatury i trackpada, znaków rozpoznawczych smartfonów tej firmy, a oprócz niej na pokładzie znalazły się naprawdę niezłe podzespoły.

Przedni panel oprócz klawiatury QWERTY wypełnia dotykowy, kwadratowy ekran o przekątnej 3,5 cala i rozdzielczości 720 na 720 pikseli. Wewnątrz znalazł się dwurdzeniowy procesor Snapdragon o taktowaniu 1,5GHz i 2 gigabajty pamięci RAM. Do dyspozycji użytkownika będzie 16 gigabajtów wbudowanej pamięci oraz tylny aparat z matrycą o rozdzielczości 8 megapikseli i przedni z 2 megapikselami. Bateria o pojemności 2500 mAh ma pozwolić na nieprzerwaną pracę przez 22 godziny, ale takie dane muszą być naturalnie zweryfikowane w rzeczywistości.

BlackBerry Classic napędzany będzie przez system BlackBerry 10 uruchamiający aplikacje Android. Te bez problmu będzie można nabywać i pobierać z Amazon App Store, który będzie preinstalowany na urządzeniu. Cena telefonu to 449 dolarów i telfon można już zamawiać na stronie BlackBerry oraz na Amazonie. Nowy model powinien zainteresować oddanych użytkowników BlackBerry, ale nie tylko, bo Classic jest dziś bardzo fajną propozycją dla osób poszukujących smartfonu z fizyczną klawiaturą. W Amazon App Store nie znajdziemy wszystkich aplikacji z Google Play, a najbardziej odczuwalny będzie brak oficjalnych aplikacji Google. Jednak jeżeli użytkownik będzie gotowy pójść na takie kompromisy, to BlackBerry Classic może okazać się interesującą opcją.

Czytaj dalej poniżej

BlackBerry punktuje Apple i Samsunga w swoich najnowszych reklamach Jakub Szczęsny

BlackBerry ma znowu zarabiać. Jest wizja, jest optymizm Maciej Sikorski