Od dłuższego czasu (właściwie od początku) obserwuję poczynania serwisu Biznes.net oraz Michała Fabera (ojca prowadzącego). Przyznam, że początki tego portalu networkingowego były bardzo słabe i przez wiele osób został on brutalnie "skopany" i pochowany jeszcze za życia (również na moi blogu mu się...
Od dłuższego czasu (właściwie od początku) obserwuję poczynania serwisu Biznes.net oraz Michała Fabera (ojca prowadzącego). Przyznam, że początki tego portalu networkingowego były bardzo słabe i przez wiele osób został on brutalnie "skopany" i pochowany jeszcze za życia (również na moi blogu mu się dostało chociaż z tego co pamiętam nie z mojej ręki)
To cię zainteresuje I jak tam z uwalnianiem Tybetu na freetibet.pl?Czy w przyszłości będą nam potrzebne komputery w domu?
Tymczasem to co można zaobserwować teraz to biznes.net który wyłapuje nisze (pisałem o tym przy okazji zmian graficznych na biznes.net) , który organizuje spotkania dla interesujących grup ludzi związanych z daną branżą i powoli łapie "wiatr w żagle". Muszę przyznać, że konsekwencja z jaką Michał rozwija swój biznes może imponować. Możliwe też, że siła krytyki na blogach i w gronie specjalistów nie jest czymś co do końca kształtuje poglądy użytkowników takich biznesowych serwisów.
Polecam posłuchać rozmowy jaką Maciek przeprowadził z Michałem po ostatnim spotkaniu organizowanym pod patronatem biznes.net (było to jak rozumiem jedno z cyklicznych spotkań dla użytkowników tego serwisu).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu