Czy kryptowaluty mają wpływ na klimat? Jak podaje w najnowszym raporcie Holenderski Bank Centralny (DNB) tak, i to ogromny.
Według danych DNB ślad węglowy pojedynczej transakcji kryptowalutami to ok. 402 kg CO2. Gospodarstwo domowe emituje tyle samo CO2 przez trzy tygodnie…
To, że bitcoin i inne krypto waluty trują naszą planetę, nie jest nowością. Specjaliści zwracali na to uwagę już rok temu, na naszych łamach pisał o tym Krzysztof Rojek.
Jednak najnowsze dane pochodzące z Holandii mogą szokować. Bank badał wpływ sektora finansowego na klimat.
W skrócie. Podstawą działania cyfrowych walut jest technologia blockchain, czyli łańcucha bloków. To rodzaj zdecentralizowanego cyfrowego dziennika, w którym śledzenie i weryfikowanie transakcji wymaga ogromnych mocy obliczeniowych.
W raporcie DNB czytamy, że wzrost wartości aktywów kryptograficznych, np. bitcoina, przyciąga więcej „górników”, którzy następnie zużywają więcej energii elektrycznej do dzielenia się kryptowalutami. Eksperci banku zauważają, że algorytm najpopularniejszych kryptowalut czyli bitcoina i ethereum jest znacznie bardziej zanieczyszczający w porównaniu z innymi walutami.
Co ciekawe, bank pracował na danych z 2020 roku. To wytknęli mu zwolennicy bitcoina, którzy twierdzą, że od tego czasu wiele się zmieniło i płatności są znacznie bardziej przyjazne środowisku.
Chodzi o tzw. Lightning Network. To swego rodzaju rozszerzenie łańcucha bloków, dzięki któremu płatność jest szybsza i bardziej efektywna, ponieważ wiele transakcji może być jednocześnie rejestrowanych w księdze głównej. Wymaga to mniejszej mocy obliczeniowej, a więc mniejszej ilości energii.
Niektóre kraje całkowicie zakazują kryptowalut. Ostatnim przykładem są Chiny. Waluta ta jest zakazana również w Algierii, Boliwii, Indonezji, Kolumbii, Nepalu, Rosji i Wietnamie.
Nad wprowadzeniem zakazu zastanawiają się też Szwecja, Iran i Kazachstan. Właśnie do tego ostatniego przenieśli się kopacze kryptowalut po zakazaniu tego procederu w Chinach.
W Stanach Zjednoczonych kopalnie masowo powstają wokół elektrowni wodnych które dość często mają chwilową nadwyżkę zielonej energii – np. po ulewach. Wtedy jest ona sprzedawana z rabatem, na czym korzystają górnicy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu