Wygoda kupowania jednorazowych biletów komunikacji miejskiej z poziomu aplikacji mobilnej jest nie do podważenia. Unikamy konieczności przedzierania się do biletomatu czy konieczności drukowania papierowej wersji i przechowywania jej do kontroli. Jednak możliwość kupna w ten sposób biletu miesięcznego jest barierą nie do przejścia nawet w stolicy. Jednym z wyjątków w skali kraju jest tutaj Wrocław.
Przyznam, że umknęła mi informacja o dodaniu Wrocławia, jako kolejnego miasta w Polsce, w którym pojawiła się możliwość zakupu biletów komunikacji miejskiej w aplikacji mPay. Branżowy serwis Cashless informuje, że fakt ten miał miejsce już w maju tego roku. Niemniej kilka dni temu w serwisie mPay pojawił się komunikat przypominający o tym, a w szczególności o możliwości zakupu niemal każdego biletu dostępnego w komunikacji miejskiej we Wrocławiu, bo zdaje się, że nie tylko mi umknął tak ważny szczegół.
Aplikacja mPay zapewnia stały i szybki dostęp do biletów komunikacji miejskiej. Pasażerowie mogą kupować je w każdym miejscu i o każdej porze dnia, bez konieczności stania w kolejkach, posiadania gotówki czy szukania otwartego kiosku. Poza Wrocławiem rozwiązanie działa w kilkudziesięciu innych miastach, m.in. w Łodzi, Poznaniu, Gdańsku, Krakowie i Warszawie. Aplikacja pozwala na kupowanie telefonem niemal wszystkich aktualnie obowiązujących biletów MPK Wrocław, w tym jednorazowych, czasowych, na okaziciela oraz imiennych (np. 30-dniowych, 365-dniowych i semestralnych).
Samo kupowanie biletów nie różni się zbytnio od innych rozwiązań tego typu, z listy dostępnych pozycji wybieramy interesujący nas bilet, formę płatności i zatwierdzamy. Podczas kontroli uruchamiamy po prostu zakładkę „Kontrola biletów” i okazujemy kontrolerowi. Oczywiście wcześniej musimy zasilić konto na mPay przelewem z banku lub jeśli chcemy tego uniknąć, to podpinamy do aplikacji kartę płatniczą.
Mam nadzieję, że w końcu i w innych miastach pojawi się podobna opcja. Wiem, że na przykład w Warszawie doładować plastikową kartę miejską można w wielu miejscach, również w pojazdach komunikacji, ale często jest tak, że osoby korzystające z miesięcznych biletów regularnie od wielu miesięcy, zapominają w odpowiednim momencie ją doładować, nawet jeśli ustawią sobie przypomnienie, które odzywa się niekoniecznie wtedy, gdy akurat wsiadamy do komunikacji. W przypadku aplikacji mobilnej z chwilą otrzymania przypomnienia od razu możemy sobie uaktywnić bilet miesięczny na kolejny miesiąc i uniknąć nieprzyjemności podczas kontroli biletów. To szczególnie boli w przypadku, gdy rzeczywiście co miesiąc doładowujemy kartę miejską od x lat, a raz, w jednym miesiącu zapominamy o tym i akurat trafia się kontrola. Coś o tym wiem...:)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu