Najwyższa pora pobrać próbki z płaszcza ziemskiego
Taką odmianą może być na przykład możliwość przebadania próbek pochodzących z płaszcza Ziemi. Sprawa jest bardzo prosta, bo wystarczy trochę powiercić. Średni równikowy promień Ziemi wynosi 6378 km, więc… sporo tego. Oczywiście podjęto już wiele prób zrealizowania naprawdę głębokich odwiertów, a najgłębiej udało się to zrobić Rosjanom (odwiert SG-3), którzy mogą się pochwalić wynikiem aż 12 km! Porównując to z promieniem naszej planety można dojść do wniosku, że tego typu przedsięwzięcia jednak nie są tak proste, jak mogłoby się wydawać. Warto również dodać, iż wspomniane 12 km nie stanowi w pełni zrealizowanego planu, który zakładał odwiert na głębokość 15 km. Przedwczesne zakończenie (żeby nie powiedzieć porzucenie) zadania było zmotywowane zbyt dużymi kosztami, zbyt dużą temperaturą (która okazała się być większa od przewidywań), a do tego jeszcze zbyt dużymi problemami technicznymi.
Właśnie dlatego Japończycy współpracujący z Amerykanami oraz Europejczykami przejmą inicjatywę i pokażą jak to się robi. Japońska Agencja do spraw Nauki i Technologii Morskiej (ang. National Research and Development Agency on Marine Research and Development, w skrócie JAMSTEC) ma szansę dokonać czegoś przełomowego, ponieważ jeszcze nikt w historii ludzkości nie zdołał przewiercić się przez ziemską skorupę, aż do płaszcza (stanowiącego ok. 80% naszej planety). W związku z tym, że im mniej wiercenia tym lepiej, JAMSTEC wykorzysta statek wiertniczy o nazwie Chikyu, który zaczynając odwiert od dna morskiego napotka na cieńszą warstwę skorupy ziemskiej. Odpowiednim miejscem do tego przedsięwzięcia najprawdopodobniej będą Hawaje, gdzie wiertło zostanie opuszczone na głębokość kilku km, a następnie przewierci się przez ok. 6 km skorupy, co umożliwi pobranie próbek z płaszcza.
Co może motywować do wykonywania takich odwiertów?
Oczywiście priorytetem jest sprawdzenie czy we wnętrzu Ziemi, w tej roztopionej skale, naprawdę żyją sobie jakieś obce cywilizacje, które zbudowały tam sieć tuneli… żartuję. Motywację stanowi chęć lepszego zrozumienia wulkanów, skuteczniejszego przewidywania trzęsień ziemi, a nawet sprawdzenia czy mogą tam żyć jakieś ekstremofile. Gdyby faktycznie znajdowało się tak jakieś życie, stanowiłoby to m.in. cenną wskazówkę na temat możliwości występowania pozaziemskiego życia.
To co dzieli JAMSTEC od faktycznej realizacji swojego celu to czas, pieniądze i odpowiednie przygotowanie. Prace mogłyby zostać rozpoczęte po 2020 roku (może nawet bliżej 2030), niezbędna będzie też kwota ponad 540 mln USD oraz przeprowadzenie wcześniejszych odwiertów próbnych.
Więcej z kategorii Ciekawostki:
- Apple oskarżone o gangsterkę i czerpanie korzyści z hazardu
- Cogg MKR1 pozwoli szybko i bez problemu zaparzyć przepyszną kawę w każdych warunkach
- Zemsta zza grobu, Adobe Flash uziemił część chińskich kolei
- Windows 10X uruchomisz na wszystkim - tablecie, Macbooku i... starej Lumii
- Stało się. Sztuczna rogówka może przywrócić wzrok dziesiątkom tysięcy osób na świecie