Felietony

Huawei wciąż ma przechlapane w USA. Administracja przedłuża blokadę na kolejne miesiące

Kamil Świtalski
Huawei wciąż ma przechlapane w USA. Administracja przedłuża blokadę na kolejne miesiące
Reklama

Ban nałożony przez administrację Stanów Zjednoczonych na Huawei zostaje przedłużony o kolejny rok - do maja 2021 roku.

Utrudnianie życia chińskim firmom telekomunikacyjnym to nie tylko... no właśnie: utrudnianie życia firmom telekomunikacyjnym. Bo blokady nałożone na Huawei mają swoje bezpośrednie przełożenie na użytkowników, którzy nie żywią urazy do firmy, a kwestię bezpieczeństwa narodowego o której trąbi prezydent Trump i jego ekipa traktują z przymrużeniem oka. Najbardziej odczuwalny jest, oczywiście, brak od usług Google, które zarówno w Europie jak i Stanach Zjednoczonych są szalenie popularne i brak dostępu do nich to duże utrudnienie. No i automatyczne kierowanie uwagi ku innym sprzętom, bo skoro nie mogą tam spokojnie korzystać ze swoich ulubionych usług, istnieje duża szansa że ich kolejnym smartfonem czy tabletem nie będzie ten od Huawei. Wielu miało nadzieję, że ta szopka szybko dobiegnie końca -- i tak szybko jak tylko się da wszystko wróci do normy. Z biegiem czasu i przedłużaniem blokady to na kolejny miesiąc, to na kwartał -- wszyscy zaczynają jednak tracić nadzieję. A administracja Stanów Zjednoczonych przedłuża blokadę dla chińskich firm telekomunikacyjnych na kolejny rok. Zakaz ten obowiązuje do maja 2021 roku.

Reklama


Ban dla Huawei i spółki przedłużony do maja 2021 roku

Z jednej strony można pomyśleć, że Huawei pogodził się już z tą sytuacją i zamiast czekać na łaskę Białego Domu -- działa na własną rękę. Bo faktycznie: tworzenie własnego ekosystemu i dynamiczny rozwój Huawei Mobile Services (HMS) jest doskonałym dowodem na to, że chiński gigant stracił już nadzieję. Jest jednak druga strona medalu: na zachodnim rynku sprzęty bez dostępu do usług Google często są traktowane jako wybrakowane. I najbardziej z nich cieszą się pasjonaci dłubania przy smartfonach, lubiący regularne zmiany romów i czarowanie, by wszystko działało jak należy. Dzięki zaistniałej sytuacji mogą nabywać fenomenalny sprzęt w skandalicznie niskich cenach. Nooo, ewentualnie ci, dla których smartfon to po prostu telefon z funkcją przeglądania sieci. Bo przecież problematycznym przy korzystaniu ze smartfona bez usług Google jest nie tylko dostęp do poczty Gmail czy sklepu Google Play. To także niedziałające aplikacje które korzystają z API amerykańskiego koncernu -- ot, jak chociażby te do zamawiania taksówek, które wykorzystują w swoich programach Mapy Google.


Z drugiej: nie bez powodu wypuszcza zeszłorocznego flagowca raz jeszcze: mam tu na myśli Huawei P30 Pro New Edition. Model sprzed zakazu, z dostępem do usług Google.

Przedłużona w maju blokada obowiązuje od marca do jutra -- ale na tę chwilę nie wiadomo, czy w nowej rzeczywistości, wciąż zezwolą firmie na aktualizowanie modeli sprzed zakazu -- m.in. serwowanie im poprawek bezpieczeństwa. Na tę chwilę też nic nie wskazuje jednak, by coś miało się zmienić w kwestii współpracy Huawei z Microsoftem, która przebiega wzorowo. Bo o ile smartfony mają problemy, o tyle komputery - w ogóle. Wciąż bazują na amerykańskim oprogramowaniu i świetnie sobie radzą.

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama