Felietony

Podróż koleją bez bagaży, dzięki Bambetle+. Sam nie wiem czy to dobry pomysł

Grzegorz Ułan
Podróż koleją bez bagaży, dzięki Bambetle+. Sam nie wiem czy to dobry pomysł

KOLEO poinformowało wczoraj o uruchomieniu nowej usługi dla podróżujących koleją: Bambetle+. To jedna z tych innowacyjnych usług, przy których w pierwszej chwili myślimy… kurde, że nikt na to wcześniej nie wpadł? By po chwili stwierdzić…, ale zaraz, sam przecież mógłbym to sobie tak ogarnąć, ale z jakichś powodów tego nie robię.

Swoją nową usługę KOLEO promuje hasłem: Niezależnie od tego, czy to dwutygodniowy pobyt w sanatorium czy wielkie rodzinne wakacje - wsiądź do pociągu byle jakiego, nie dbaj o bagaż, a bilet kup w KOLEO :)

Jasne, to świetna wizja podróży bez bagaży - ktoś podjeżdża do naszego domu, zabiera bagaże i dostarcza je do punktu docelowego. My wychodzimy z domu jak na spacer, wsiadamy do pociągu, unikamy przy tym przedzierania się z bagażami, szukania na nich miejsca i wrzucania ich nad głowy swoje czy pasażerów.

Sporo niedogodności niesie to zwłaszcza w przypadku rodzin z małymi dziećmi, których można byłoby uniknąć, gdyby nie było bagaży. To też czasem ciężkie rzeczy, a dla osób o niskim wzroście czy dla kobiet trudne do umiejscowienia w miejscu przeznaczenia, często wręcz niemożliwe i muszą one w tym celu szukać pomocy u innych pasażerów.

Stąd pomysł na udostępnienie usługi Bambetle+, a jak ona dokładnie działa? KOLEO w dość zabawny sposób tłumaczy czym są w ogóle bambetle:

W czasie podróży bambetle potrafią wzbudzać skrajne emocje. Jest z nimi trochę jak z pasażerami. O ile bliscy nam nie przeszkadzają i wiele im wybaczamy, o tyle obcy potrafią działać nam na nerwy jak nikt inny. Wielka walizka w przejściu nie zawadza nam tak długo, jak długo jest nasza. Jednak kiedy należy do współpasażera potrafi być zarzewiem kolejowych konfliktów, których intensywność potrafi zawstydzić najbardziej zagorzałych pseudokibiców.

To wszystko prawda, ale jest jedno ale, a może nawet kilka.

Usługa KOLEO realizowana jest przez firmę kurierską DHL, a warunkiem skorzystania z Bambetle+ jest kupno biletu przez aplikację KOLEO na trasie o długości minimum 100 km, z przynajmniej jednym odcinkiem obsługiwanym przez PKP Intercity. Oczywiście jest płatna i uzależniona od wagi bagażu (nie trzeba go specjalnie pakować, wystarczy przekazać kurierowi samą walizkę). Ceny zaczynają się od 29 zł za bagaż, a progi wagowe są trzy: do 5, 15 i do 30 kilogramów - maksymalnie 200 cm długości, a jego obwód (długość + 2x szerokość + 2x wysokość) nie może być większy niż 450 cm.

Tak więc za jedną walizkę o wadze 5 kg, zapłacimy oprócz biletu za pociąg dodatkowe 29 zł, przy czym waga ta nie powinna być problemem dla dorosłego człowieka, niezależnie od płci. 15 kg i 30 kg to już jednak znaczne obciążenie, ale i większe koszty. Pytanie tylko, czy wybierając się koleją w podróż, a nie na przykład samochodem czy samolotem, zabieramy ze sobą aż tak ciężkie bagaże. Nawet jeśli, to tak jak wspominałem, w takich skrajnych przypadkach sami możemy zlecić jakiejś firmie kurierskiej ich dostarczenie.

Ale znowu… nie robimy tego, przynajmniej ja nigdy nie słyszałem od jakiegoś znajomego czy kogoś z rodziny, by na taki pomysł w ogóle wpadł. Zwykle wybierając podróż koleją, optymalizujemy swoje koszty, które chcemy ponieść i dostosowujemy do niej bagaż, który ze sobą zabieramy tak, aby nastręczał nam jak najmniej problemów w podróży.

Kolejna rzecz, a to słyszałem już wielokrotnie od rodziny i znajomych, podróżujących samolotami - nadawane bagaże w różny dziwny sposób, potrafią się zagubić lub polecieć nie tam gdzie my. Nic przyjemnego, dojechać na miejsce wypoczynku wakacyjnego i nie zastać w nim swoich bagaży. W przypadku samolotów różnica jest jednak taka, że nie mamy wyboru - dużego bagażu nie weźmiemy ze sobą na pokład, w przypadku pociągu owszem. Może i narażając się przy tym na wspomniane konflikty z pasażerami, ale nikt nam tego nie zabroni.

Niemniej, plus dla KOLEO za próbę dywersyfikacji przychodów i jednoczesne zachęcenie tym sposobem do korzystania z kupna biletów kolejowych za ich pośrednictwem, bo być może zapotrzebowanie na taką usługę jest większe niż ja sam obecnie dostrzegam.

Więcej o usłudze Bambetle+ przeczytacie na stronie KOLEO, a jej regulamin znajdziecie pod tym linkiem (pdf). Z ważnych, ogólnych warunków warto jeszcze wspomnieć, iż w ten sposób możemy nadać do sześciu sztuk bagażu we wspomnianych rozmiarach i wadze. Warunkiem dostarczenia na czas, jest ich nadanie co najmniej 48 godzin przed podróżą.
Stock Image from Depositphotos.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu