Nauka

To nie żart - naukowcy chcą użyć bakterii do zasilania małych urządzeń

Jakub Szczęsny
To nie żart - naukowcy chcą użyć bakterii do zasilania małych urządzeń
Reklama

Bakterie raczej nie kojarzą się nam z niczym przyjemnym, ale warto wiedzieć, że takie mikroorganizmy mogą stanowić aż 2 kilogramy masy dorosłego człowieka. Wśród nich są pożyteczne dla nas bakterie, które pomagają nam trawić pokarmy, ale również takie, które w pewnych okolicznościach mogłyby nas zabić (gwałtowne, pełne załamanie się odporności). Naukowcy natomiast widzą w bakteriach świetne źródło energii dla bardzo małych urządzeń.

Bakterie poruszają się w bardzo chaotyczny, ciągły sposób - tego faktu naukowcy chcą użyć do uzyskania stałego zasilania dla bardzo małych sprzętów. Zamierzają użyć miniaturowych, mikroskopijnych wirników, które byłyby napędzane przez ruch bakterii. Te wirniki z kolei przekazywałyby energię dalej i pozwalałyby na działanie małym urządzeniom. Symulacja stworzona przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego wskazuje, że w idei naukowców jest naprawdę duży potencjał.

Reklama

Grupa badaczy opublikowała swoje odkrycie w Science Advances, gdzie spotkała się z ogólną aprobatą. Udowodnili, że w środowisku mikrowirników, bakterie zachowują się zupełnie inaczej i zapewniają stały dopływ energii do urządzenia.Takie źródło energii jest stosunkowo niewielkie - zbudowanie nawet dosyć sporej "farmy" bakterii wyposażonej w 64 wirniki okazało się być całkiem obiecujące ze względu na zadowalającą efektywność zasilania i bardzo małą powierzchnię zużywaną na układ dostarczający energię. Żadnym problemem nie jest znalezienie takich bakterii, które nie powodowałyby zagrożenia biologicznego w razie awarii. Właściwie, użycie bakterii wydaje się być naprawdę rozsądnym pomysłem, jeżeli mówimy o naprawdę małych urządzeniach - nanotechnologia, choć dla nas cały czas odległa, może dzięki temu odkryciu ruszyć z kopyta i zaskoczyć nas kolejnymi, ciekawymi rozwiązaniami.

Naukowcy od dawna widzieli w nanotechnologii ogromnej szansy na bardzo precyzyjne leczenie chorób w organizmie. Malutka maszyna byłaby w stanie zidentyfikować i - jeżeli to możliwe, zniszczyć komórki rakowe w organizmie, gdzie ingerencja chirurgiczna mogłaby okazać się być niemożliwa lub bardzo niebezpieczna. Miniaturowe urządzenia mogłyby pomóc w pracach precyzyjnych - wszędzie tam, gdzie operuje się dosłownie na nanometrach. Do tej pory nie było większego problemu z skonstruowaniem takich sprzętów, wszystko rozbijało się o potrzebne zasilanie.

Niektórzy naukowcy wskazują jednak na to, że korzystanie z bakterii może okazać się być nieco ryzykowne. Długie eksploatowanie ich w ten sposób może doprowadzić do trudnych do przewidzenia mutacji, które już w realny sposób mogą zagrozić człowiekowi. Warto odnotować fakt, że z dekady na dekadę coraz trudniej jest nam walczyć z drobnoustrojami, głównie z powodu wysokiego wskaźnika użycia antybiotyków na świecie. Już teraz na naszym globie znajduję się tysiące typów bakterii, które nie poddają się działaniu bakteriobójczych antybiotyków, a walka z nimi przypomina ciągły wyścig, który ostatecznie dla nas i tak jest nie do wygrania.

Grafika: 1

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama