Technologie

Autonomiczne taksówki będą nawet 10 razy tańsze niż tradycyjne, rewolucja jest za rogiem

Kamil Pieczonka
Autonomiczne taksówki będą nawet 10 razy tańsze niż tradycyjne, rewolucja jest za rogiem
Reklama

Elon Musk już jakiś czas temu powiedział, że kupno samochodu Tesli to inwestycja, a nie koszt, jak w przypadku zwykłego pojazdu. Motywował to planem wprowadzenia usługi wynajmu swojego samochodu jako autonomicznej taksówki, gdy z niego nie korzystamy. Ktoś policzył czy to ma sens i wychodzi na to, że to prawdopodobnie żyła złota.

Autonomiczne taksówki przejmą rynek transportu osób

Ciekawy artykuł na temat potencjalnych przepływów pieniężnych generowanych przez firmy oferujące autonomiczne taksówki przygotował ARK Invest. Trzeba oczywiście wziąć poprawkę na to, że jest to firma zajmująca się inwestycjami w nowe technologie, szukająca kolejnych dużych rzeczy, które zaskoczą dopiero w przyszłości, dlatego jej raport może być obarczony ryzykiem zbytniego hurraoptymizmu. Tym bardziej, że autonomicznych taksówek jeszcze nie ma i nie wiadomo kiedy tego typu pojazdy dostaną zgodę aby pojawić się na publicznych drogach na masową skalę. Potencjał tego biznesu jest jednak ogromny i jeśli założenia analityków chociaż w części się spełnią, to przyszłość taksówkarzy wygląda słabo, podobnie zresztą jak kierowców Ubera. Kto wie czy za kilka lat obie te grupy nie będą wspólnie protestować przeciwko samochodom autonomicznym.

Reklama

Zostawmy jednak te dywagacje, a skupmy się na istotnej rzeczy, czyli pieniądzach. Według wyliczeń analityków ARK Invest, koszt przejechania 1 mili w Stanach Zjednoczonych taksówką to 3,5 USD. Korzystając z własnego auta jest to 0,7 USD, a w przypadku autonomicznej taksówki ma to być tylko 0,25 USD. O ile tą ostatnią wartość trudno sprawdzić, to argumentacja tak niskiej kwoty jest bardzo ciekawa. Do tego przejdziemy jednak za chwilę, najpierw przełóżmy sobie te wartości na polskie realia. Przejechanie 1 km taksówką to koszt około 2 PLN, do tego trzeba doliczyć opłatę wstępną i opłatę za czas więc załóżmy, że jest to 2,5 PLN za km. Mój prywatny samochód przy uwzględnieniu tylko paliwa kosztuje mnie 0,4 PLN za 1 km, ale jeśli dodamy przeglądy, ubezpieczenia i wymiany opon/płynów eksploatacyjnych to wartość ta rośnie do 0,8 PLN za każdy przejechany km. To sporo, ale nadal wyraźnie mniej niż taksówka, więc wygląda na to, że wyliczenia z wykresu poniżej są całkiem realne i można jest w przybliżeniu przełożyć 1:1 z USD na PLN w Polsce.


Autonomiczne taksówki mogą nawet zagrozić komunikacji miejskiej

Idąc dalej tym tokiem myślenia, koszt przejechania 1 km przez autonomiczną taksówkę w Polsce powinien wynosić 0,25-0,30 PLN. I to wcale nie jest mrzonka, szczególnie przy założeniu, że te samochody będą elektryczne. Nawet zakładając koszt 1 kWh na poziomie 1 PLN i zużycie energii 20 kWh na 100 km, koszt energii to 0,20 PLN na 1 km. Do tego trzeba oczywiście doliczyć opłaty takie jak ubezpieczenie samochodu. To jednak powinno być tańsze, bo auta autonomiczne jeżdżą bezpieczniej, zgodnie z przepisami i docelowo powinny powodować mniej wypadków. Auta elektryczne mają też niższe koszty utrzymania/serwisów, więc wszystko wydaje się spinać.

Nie ma się co jednak łudzić, że firmy transportowe będą udostępniać swoje rozwiązania po kosztach. Każdy pośrednik, czy to Apple w AppStore, czy Amazon w swoim sklepie, pobiera prowizję i tak samo będzie w przypadku operatorów autonomicznych taksówek. Pytanie czy będzie to 20% czy 50% pozostaje otwarte, wiele będzie zależało od konkurencji. Możemy sobie nawet założyć, że koszt przejechania 1 km dla klienta będzie dwukrotnie wyższy, więc wyniesie te 0,5 PLN, to nadal taniej niż koszt posiadania własnego pojazdu, 3 razy taniej niż wynajem auta na minuty (np. Traficar) i 5 razy taniej niż taksówka.


Nie jest to jeszcze pewnie koszt biletu komunikacji miejskiej, ale jeśli transport w dowolnej chwili, z dowolnego miejsca w mieście, na dystansie 10 km, który zazwyczaj jest wystarczający, będzie kosztował 5 PLN, to jak myślicie, ile osób pójdzie skorzystać z nocnego autobusu? ;-). Usunięcie czynnika ludzkiego w transporcie diametralnie wpływa na koszty i moim zdanie może być początkiem rewolucji.

Kto wygra tę rywalizację?

Myślę, że nawet jeśli jesteście sceptyczni wobec autonomicznych taksówek, to zgodzicie się, że w przyszłości, gdy systemy te zostaną dopracowane, mogą podbić świat. ARK Invest szacuje, że tego typu rozwiązania mogą w ciągu najbliższych 10 lat dać przychody rzędu 2 do 12 bilionów USD, w zależności od prowizji jaką będą liczyli sobie operatorzy. Firma, która będzie pionierem i w pierwszej kolejności opanuje ten rynek, będzie miała świetlaną przyszłość. Najbliżej działających rozwiązań w tej chwili wydaje się właśnie Waymo oraz Tesla, ale nie tylko te firmy dużo inwestują w autonomiczne rozwiązania. Pewne jest natomiast, że to Tesla zbiera najwięcej informacji i może w każdej chwili być w stanie włączyć do takiego systemu nawet pół miliona aut, których z roku na rok będzie tylko przybywać. Teraz ten wzrost wyceny akcji do 700 USD nie wydaje się taki bezpodstawny...

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama