Polska

Atak hakerów na intranet Ministerstwa Obrony Narodowej? Tych samych, co wykradli dane z serwerów Netii

Grzegorz Ułan
Atak hakerów na intranet Ministerstwa Obrony Narodowej? Tych samych, co wykradli dane z serwerów Netii
22

Równo tydzień po udanym ataku na serwery Netii, ta sama grupa hakerów zaatakowała intranet MON. Sprawę opisał Niebezpiecznik, publikując zrzuty dokumentujące część wykradzionych danych.

To jest ta sama grupa, która przechwyciła dane z serwerów Netii, co gorsza, zrobili już z nich użytek, bo do jednego z klientów Netii już rozsyłane są emaile, mające na celu wykradzenie danych autoryzacyjnych do serwisu transakcyjnego jego banku.

Uwiarygodnia to też fakt włamania na strony MON i że opublikowane zrzuty są autentyczne. Co więcej zagrozili, że jeśli polski rząd nie zapłaci 50k dolarów w bitcoinach, opublikują więcej wykradzionych danych.

Naprawdę zaczyna to wyglądać niepokojąco, w tydzień udały im się dwa ataki, na dużego usługodawce telekomunikacyjnego i ważnego ministerstwa (prawdopodobnie). Przeraża też, potencjalny brak odpowiednich zabezpieczeń na stronach MON. Miejmy nadzieję, że tym razem im się nie udało.

Aktualizacja

Jak na razie mamy potwierdzenie autentyczności ostatniego zrzutu od Łukasza Woźnickiego z Gazety Wyborczej, który zamieścił na Twitterze informację o próbie skontaktowania się z bohaterem tego obrazka.

To jest ta sama grupa, która przechwyciła dane z serwerów Netii, co gorsza, zrobili już z nich użytek, bo do jednego z klientów Netii już rozsyłane są emaile, mające na celu wykradzenie danych autoryzacyjnych do serwisu transakcyjnego jego banku.

Uwiarygodnia to też fakt włamania na strony MON i że opublikowane zrzuty są autentyczne. Co więcej zagrozili, że jeśli polski rząd nie zapłaci 50k dolarów w bitcoinach, opublikują więcej wykradzionych danych.

Naprawdę zaczyna to wyglądać niepokojąco, w tydzień udały im się dwa ataki, na dużego usługodawce telekomunikacyjnego i ważnego ministerstwa (prawdopodobnie). Przeraża też, potencjalny brak odpowiednich zabezpieczeń na stronach MON. Miejmy nadzieję, że tym razem im się nie udało.

Aktualizacja

Jak na razie mamy potwierdzenie autentyczności ostatniego zrzutu od Łukasza Woźnickiego z Gazety Wyborczej, który zamieścił na Twitterze informację o próbie skontaktowania się z bohaterem tego obrazka.

Aktualizacja

Rzecznik prasowy MON, Bartłomiej Misiewicz wydał dziś krótkie oświadczenie, w związku z wczorajszymi doniesieniami o włamaniu na serwery MON:

W związku z informacjami o włamaniu się do sieci komputerowej MON, wyjaśniamy, że była to manipulacja mającą stworzyć wrażenie groźnego ataku cybernetycznego. W istocie opublikowane dane personalne pochodziły z jawnej sieci MON. Nie zawierały informacji tajnych, były nieaktualne (2012 r.) i ograniczały się do jednej osoby. Systemy kierowania i dowodzenia Ministerstwa Obrony Narodowej i Sił Zbrojnych RP działają bez zakłóceń i są całkowicie bezpieczne. Trwają czynności wyjaśniające wszystkie okoliczności, w jakich doszło do tego incydentu.

W odpowiedzi na to oświadczenie MON, hakerzy opublikowali zdjęcia z korespondencji dotyczącej niedawnego szczytu NATO.

Aktualizacja

Rzecznik prasowy MON, Bartłomiej Misiewicz wydał dziś krótkie oświadczenie, w związku z wczorajszymi doniesieniami o włamaniu na serwery MON:

W związku z informacjami o włamaniu się do sieci komputerowej MON, wyjaśniamy, że była to manipulacja mającą stworzyć wrażenie groźnego ataku cybernetycznego. W istocie opublikowane dane personalne pochodziły z jawnej sieci MON. Nie zawierały informacji tajnych, były nieaktualne (2012 r.) i ograniczały się do jednej osoby. Systemy kierowania i dowodzenia Ministerstwa Obrony Narodowej i Sił Zbrojnych RP działają bez zakłóceń i są całkowicie bezpieczne. Trwają czynności wyjaśniające wszystkie okoliczności, w jakich doszło do tego incydentu.

W odpowiedzi na to oświadczenie MON, hakerzy opublikowali zdjęcia z korespondencji dotyczącej niedawnego szczytu NATO.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu