Google

"Routines" - czyli Asystent Google na dobrych sterydach

Jakub Szczęsny
"Routines" - czyli Asystent Google na dobrych sterydach
Reklama

Polscy użytkownicy usług Google zapewne w większości nie zauważyli jeszcze pojawienia się "Routines" w obrębie Asystenta, który będąc jeszcze poza naszym krajem uzyskuje zupełnie nowe możliwości. I muszę przyznać, że "Routines" to coś, czego oczekuję od takiego rozwiązania.

Wyobraź sobie, że Asystent Google jest już w Polsce, dysponujesz inteligentnym domem i mówisz sobie do głośnika jedynie: "Ok, Google - wychodzę", rozpoczynając "proces udawania się do pracy". Co robi wtedy Asystent? Gasi światła, upewnia się, że wszystkie podłączone do prądu urządzenia są wyłączone, zasuwa rolety, uzbraja alarm... Piękna perspektywa, prawda? O to właśnie chodzi w "Routines" działających w Asystencie Google. Co więcej, można dodawać własne. Takie IFTTT, które można łatwo skonfigurować.

Reklama


W ustawieniach "Routines" Asystenta Google (korzystam z wersji angielskiej - jeszcze) możliwe jest ustawienie konkretnych zadań w zależności od proponowanych fraz. Dajmy na to, mówisz "Ok, Google - Good morning", tuż po tej komendzie odbędą się te operacje, które ustawisz w aplikacji. Możesz wybrać dosłownie wszystko: począwszy od rozświetlenia żarówek w konkretnych pomieszczeniach, a skończywszy na ustawieniu wyższego punktu nastawczego w termostacie - o ile go masz i jest on zgodny z Asystentem Google.

Co ja zrobiłem w ramach Routines?

W ramach testów postanowiłem "nauczyć" Google jakie jest moje ulubione radio i przy jakiej głośności najczęściej zdarza mi się go słuchać. "Routine" nazwałem więc "Play my favourite radio station". Jako czynność przewodnią do wykonania w ramach tej komendy ustawiłem: "Play radio RMF FM and set volume at 20 percent". I rzeczywiście, Asystent Google od razu załapał, że skoro mówię o mojej ulubionej stacji radiowej, to trzeba wykonać dokładnie określone przeze mnie czynności. Owszem, można to wykonać jeszcze inaczej (poprzez możliwość ustawienia odtwarzania określonych mediów), ale tak też można sobie dać radę.


Co bardzo przydatne, podobne "Routines" można ustawiać w konkretnych alarmach. Dajmy na to - budzisz się o godzinie 7:30 każdego dnia. Po zdezaktywowaniu alarmu chcesz, aby zadziało się to, to i jeszcze to (na przykład: Asystent ma Ci opowiedzieć o najważniejszych newsach, rozświetlić światła w domu i zaciągnąć automatyczne żaluzje). Ustawiasz to w konkretnym alarmie i to po prostu się dzieje.

Google w ekranie ustawiania "Routines" samo proponuje niektóre akcje - możliwe jest więc ustawienie "na szybko" konkretnych działań wykonywanych po spełnieniu określonego warunku lub wypowiedzeniu pewnej ustalonej komendy.

Jeżeli tak ma wyglądać moja interakcja z Asystentem, to ja to biorę w ciemno

Czekam już od niemal dwóch lat na to, aż Asystent wreszcie przemówi po polsku. W styczniu moje modlitwy najprawdopodobniej zostaną wysłuchane. Dodanie "Routines", czegoś na wzór IFTTT to według mnie świetne posunięcie, pozwalające power userom (i nie tylko) na stworzenie własnego, niepowtarzalnego środowiska powiązanego z Asystentem Google. Takiego, które będzie pasować do konkretnego domu.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama