W nocy z niedzieli na poniedziałek do sieci wyciekł materiał prezentujący 30 minut rozgrywki z nowej odsłony Assassin's Creed. Assassin's Creed Valhalla to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku, jednak już po kilku minutach oglądania wideo, emocje opadają.
Po trwającej kilka godzin zapowiedzi Assassin's Creed Valhalla, w której mogliście obserwować proces powstawania grafiki promującej grę, Ubisoft nie było zbyt chętne do dzielenia się konkretami na temat najnowszej odsłony serii. "First Look Gameplay Trailer” pokazane na majowym Xbox Next Gen Showcase przyniósł jeszcze większe rozczarowanie. Obiecywany materiał z rozgrywki okazał się kolejnym trailerem CGI. Ubisoft zapewniał natomiast, że był to jedynie przedsmak, a gracze już wkrótce będą mieli okazję zobaczyć, jak nowy „Asasyn” prezentuje się w akcji. I właśnie ją dostali — w postaci wycieku, do którego doszło w ostatnich godzinach.
Assassin's Creed: Valhalla Gameplay leaked (30 minutes) https://t.co/Ju3GCn4KKJ pic.twitter.com/jaHlpdQF36
— Wario64 (@Wario64) 5 lipca 2020
Ubisoft dość szybko reaguje na pojawiające się w sieci kopie 30 minutowego nagrania i stara się je kasować tak szybko, jak się da. Jednak ciągle pojawiają się nowe linki prezentujące jak wygląda nowy „Asasyn”. Wideo opatrzone znanymi już słowami „Work in progress” ma dać graczom poczucie, że to, co widzą na ekranie, nie jest w 100% zgodne z wizją twórców i na premierę otrzymają produkcję w pełni sprawną i pozbawioną problemów. Trzeba jednak przyznać, że nagrane nie napawa optymizmem. Mamy tu oklepaną już jazdę konną przez miasteczko, rozmowę z NPC. Po przyjęciu zadania, czek krótka wędrówka statkiem (drakkarem), oblężenie twierdzy pełne walk, które w chwili obecnej wyglądają bardzo źle — mechanika poruszania się bohatera i zadawania ciosów mocno kuleje i wymaga dopracowania.
Assassin's Creed Valhalla na „pierwszym” wideo z rozgrywką rozczarowuje. Oby do premiery udało się rozwiązać problemy
Sztuczna inteligencja przeciwników też robi swoje — niechętnie reagują na poczynania głównego bohatera i chętniej żyją własnym, cyfrowym życiem. Na plus zasługuje jednak grafika. Choć materiał jest dość kiepskiej jakości, tak można powiedzieć, że pod tym względem Ubisoft i inne studia pracujące nad Assassin's Creed Valhalla się spisały — gra momentami wygląda naprawdę ładnie.
W sieci już wrze, że Ubisoft stosuje tradycyjny skok na kasę i zamiast iść z serią Assassin’s Creed do przodu, odcina kolejne kupony serwując graczom niemal identyczną rozgrywkę w nieco innej palecie kolorów, w zmodyfikowanym świecie i pojedynczymi zmianami, które mają przypudrować wrażenie, że już w to kiedyś graliśmy (jak np. nowe drzewko umiejętności). Mam jednak cichą nadzieję, że do czasu premiery, która nadal planowana jest na końcówkę roku, twórcom uda się dopracować swój produkt. Nie będę jednak zdziwiony, jeśli śladem innych studiów, Ubisoft postanowi przesunąć ją o kilka następnych miesięcy.
Oficjalne fragmenty rozgrywki poznamy dopiero na koniec tygodnia. W niedzielę 12 lipca o 21:00 polskiego czasu odbędzie się Ubisoft Forward. Prezentacja, na której firma zaprezentuje nowe materiały ze swoich najnowsze gry. Nie zabraknie więc Assassin's Creed Valhalla, Watch Dogs Legion i nowego battle royale zatytułowanego Hyper Scape. Więc jeśli nie interesuje Was polityka i niedzielny wieczór wyborczy, to możecie zasiąść przed telewizory, monitory, czy ekrany urządzeń mobilnych i poznać więcej szczegółów na temat nadchodzących premier francuskiego studia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu