Taki wniosek jest najważniejszym skrótem prognoz przygotowanych przez specjalistów z IDC na najbliższe 4 lata. Jednak na zdobycie przez Androida pozyc...
Taki wniosek jest najważniejszym skrótem prognoz przygotowanych przez specjalistów z IDC na najbliższe 4 lata. Jednak na zdobycie przez Androida pozycji tabletowego lidera nie będziemy musieli czekać, aż tak długo, gdyż już pod koniec tego roku wyprzedzi on produkty Apple w liczbie sprzedanych egzemplarzy. To nie koniec ciekawych wieści. Eksperci przewidują także powolne odchodzenie do lamusa e-czytników, wzrost popularności Windowsa 8, inarastanie boomu na tablety, których w 2017 roku ma się sprzedawać prawie dwa razy więcej niż teraz.
Jak to wszystko przedstawia się w liczbach? Poniżej możecie podziwiać tabelę będącą zestawianiem wyników prognoz w pigułce.
Zgodnie z nią na koniec tego roku tablety napędzane systemem Google’a będą miały prawie 3 % przewagi nad urządzeniami Apple. Różnica ta ma pozostać względnie stała przez najbliższe 4 lata. Jest to pierwszy taki przypadek detronizacji giganta z Cupertino od czasu jego pojawiania się w tej branży w kwietniu 2010 roku za sprawą pierwszego iPada, który trafił na bardzo żyzną niszę i na jakiś czas niemal zmonopolizował rynek. Teraz sytuacja zdaje się odwracać, a wszystko to za sprawą bardzo udanych zeszłorocznych, androidowych premier, jak chociażby wysoko ocenianego Nexusa 7 dostępnego w przystępnej cenie, a także zalewających rynek tanimi tabletami, chińskich producentów. Oni jednak mają na uwadze klientów o mniej zasobnych portfelach i choć oferują całkiem niezłe podzespoły, to nie zawsze idzie to w parze z jakością wykonania czy wsparciem systemowym (vide Shiru Shogun).
Wygląda więc na to, że Apple nie pomogła nawet premiera iPada mini z 7,9- calowym wyświetlaczem, lecz z pewnością, urządzenie to miało swój niebagatelny wpływ na podkreślenie innego trendu kierującego branżą. A mianowicie wzrostu popularności tabletów z ekranem o przekątnej mniejszej od 8 cali, które stanowią już połowę sprzedawanych produktów. Chcę jednak w tym miejscu jeszcze raz przypomnieć, że patrząc na prognozy, trzeba wziąć pod uwagę, iż nie dotyczą one tabletów, które już są w posiadaniu użytkowników, a także tych pochodzących z handlu wtórnego.
W szerszej perspektywie czasowej znamienny jest także wzrost popularności urządzeń z „Okienkami” na pokładzie, dotyczy to obu jego wersji, choć RT w mniejszym stopniu. Wyciągając z tego wnioski eksperci z IDC pokusili się o udzielenie Microsoftowi rady, aby ten skoncentrował się na Windowsie 8, gdyż to właśnie on zdobył jak na razie większą sympatię użytkowników i wróży na przyszłość większe zyski.
Popularność tabletów będzie wciąż rosła. W tym roku ma się ich sprzedać 190,9 mln sztuk, a za 4 lata aż 350 mln. Jednak nie wszyscy mogą być z tego zadowoleni. Mam tu na myśli zwłaszcza producentów e-czytników, którym przepowiedziana została powolna śmierć. I tu mam szczere wątpliwości, ponieważ wg mnie komfort czytania na e-papierze jest o wiele większy od tego na świecącym ekranie i to nawet w rozdzielczościach przebijających FullHD. A Wy, drodzy czytelnicy, na czym preferujecie czytanie książek?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu