Apple

Apple nawet się wczoraj nie zająknęło na temat Ukrainy

Grzegorz Marczak

Rocznik 74. Pasjonat nowych technologii, kibic wsz...

57

Nie musieli oczywiście, ale mogli. Tak samo jak w 2020 roku, Tim Cook mówił podczas WWDC 2020 o rasizmie po wielkiej tragedii związanej ze śmiercią Georga Floyda. Zresztą sam Cook znany jest z tego, że komentuje wydarzenia społeczne publicznie. Na temat Ukrainy było wczoraj na konferencji Apple cicho. Dlaczego?

To prawda, że Apple nic nie musi. Nie musi odnosić się do wielkich tragedii na świecie. Są tylko jedną z największych firm technologicznych, są tylko liderem rynku mobile, są tylko..., tylko czy na wielkich liderach nie powinna spoczywać wielka odpowiedzialność. Czy nie powinni jednak aktywnie włączać się do rozmów na temat sytuacji gospodarczych i geopolitycznych.

Wszyscy wiemy, że Apple chce ratować świat. Kiedy usuwają ładowarkę z pakietu z telefonem, to robią to dla ratowania świata. Kiedy wczoraj mówili o mniejszej ilości plastiku w opakowaniach, to również ratują tym świat i chronią nasze środowisko. Szkoda, że nie zauważyli czegoś o wiele bardziej dramatycznego i wstrząsającego, co dzieje się tu i teraz.

Uważam, że gdyby Tim Cook wczoraj podczas konferencji wypowiedział się na temat sytuacji na Ukrainie, chociażby w takim samy tonie jak mówił o rasizmie i tolerancji, to zrobiłby o wiele więcej niż wyrzucając nadmiar folii z opakowań. Może jego słowa nie dotarłyby do wszystkich, ale na pewno niektórym otworzyłyby oczy na to, co dzieje się właśnie na Ukrainie.

Hej Grzesiek, nie zauważyłeś tego podprogowego przekazu? Tim miał niebieski sweterek i żółtą opaskę od Apple Watch.

Równie dobrze mógłby mieć niebieskie buty z żółtymi sznurówkami. Gra kolorów, nawet jeśli umyślna, to nie jest wsparciem, jeśli to było działanie umyślne, to jest to żenujące. Wierzę, że to przypadek.

Ktoś może powiedzieć, iż to dobrze, że Apple nie miesza polityki z ich konferencjami. No więc nie. Tutaj nie ma miejsca na politykę i poprawność opinii. W sytuacji, kiedy terroryści napadają i mordują niewinnych ludzi w innym kraju, nie ma miejsca na odcienie szarości, bo sytuacja jest naprawdę czarno-biała. Albo głośno i wyraźnie potępiamy zbornie ludobójstwo, jakie właśnie ma miejsce na Ukrainie, albo to z premedytacją ignorujemy.

Nie da się dziś usiąść przy kawie i nie wspomnieć o temacie Ukrainy. Nie da się odciąć od rzeczywistości, w której to jeden naród w niewyobrażalnie okrutny sposób napadł i morduje inny naród. Nie da się dziś nie myśleć o Ukrainie i Ukraińcach, nie da się od tego odciąć i zachwycić się kolejnym monitorem za 10 000 PLN, który pokazuje Apple.

Ja przynajmniej tak nie umiem, choć zdaję sobie sprawę, że świat kręci się dalej, niezależnie od tego co się dzieje.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu