Felietony

Apple potrafi sprzedać wszystko co ma logo jabłka czyli rekordowy czwarty kwartał!

Grzegorz Marczak
Apple potrafi sprzedać wszystko co ma logo jabłka czyli rekordowy czwarty kwartał!
Reklama

Apple ogłosiło wyniki finansowe za Q4 2010 i znowu padły rekordy. W czwartym kwartale przychód firmy osiągnął ponad 20 miliardów dolarów, jeśli chodzi...

Apple ogłosiło wyniki finansowe za Q4 2010 i znowu padły rekordy. W czwartym kwartale przychód firmy osiągnął ponad 20 miliardów dolarów, jeśli chodzi o zysk kształtuje się on na poziomie 4,31 miliarda dolarów. Oba wyniki to kolejne rekordy jeśli chodzi o wyniki finansowe.
Reklama

Jobs stworzył maszynę do zarabiania pieniędzy, która jest nie tylko odporna na kryzys ale również stale zwiększająca swoją wydajność. Wydaje się, że Apple jest naprawdę w stanie sprzedać dosłownie wszystko co ma znak jabłka na opakowaniu (no może poza super myszkami:) ) i nie chodzi mi tutaj o krytykę produktów firmy ale generalnie o nastrój panujący wśród konsumentów, branży, partnerów biznesowych itp.

Jeśli chodzi o liczby związane z produktami i usługami firmy to są one również rekordowe. Oto najciekawsze z nich związane z sprzedażą i przychodami Apple w Q4:

  • 3,89 milionów komputerów mac
  • 14,1 miliona iPhonów, w całym roku wynik sprzedaży wynosi 40 milionów
  • 9,05 miliona iPodów
  • 4,19 miliona iPadów które wraz z akcesoriami wygenerowały 2,8 miliarda przychodu (więcej niż liczba sprzedanych maków ale chyba mnie niż oczekiwano)
  • iTunes osiągnął miliard dolarów przychodu
  • Liczba aplikacji dla iPada przekroczyła 30 tysięcy (czyli nadal 10 razy mniej niż dla iPhona)
  • 75 milionów ludzi odwiedziło sklep Apple w ostatnim kwartale
  • Łączne Apple posiada 317 sklepów na świecie
  • Dane jeśli chodzi o mobilny system reklamy iAds nie zostały podane - jedyny komentarz jaki padł to, że firm jest z produktu zadowolona
  • W ogłoszeniu rekordowych kwartalnych wyników finansowych brał udział również Steve Jobs, który nie omieszkał rozdać kilku kuksańców i pochwalić się dobrym wynikiem Apple TV, którego sprzedało się już ponad 250 tysięcy sztuk (w tym przypadku można śmiało powiedzieć, że cena czyni cuda). Jobs napomknął też iż liczba aplikacji w App Store osiągnęła (jednak) 300 tysięcy.

    Jeśli zaś chodzi o konkurencje to Jobs krytycznie odniósł się do strategii Google twierdzą, że zintegrowany system jaki oferuje Apple z pewnością będzie dla klienta bardziej wygodny. Przez zintegrowany miał na myśli zamknięty w jednym miejscu i całkowicie pod kontrolą firmy.

    To jednak nie była jedyny wytyk w stronę Google - Jobs przypomniał, że Google nie jest jeszcze w pełni gotowe z systemem dla tabletów i spowalnia producentów tego sprzętu z nowymi premierami. Do tego nowe urządzenia nie będą też oferować zbyt wielu aplikacji. Wspomniał też o tym, że 7 calowy tablet jest po prostu za mały (co oznacza, że plotki o 7 calowym iPadzie pozostaną na razie tylko plotkami) a cena takich urządzeń to następny duży problem konkurencji. Na koniec określił przyszłość nowych tabletów konkurencji wyrażeniem " Dead on arrival"

    W całym skrypcie z spotkania nie znalazłem natomiast odpowiedzi co do sprzedaży iPadów - z jednej strony jest to sukces ale z drugiej strony porównując do poprzedniego kwartału sprzedaż tych urządzeń nie wzrosła tak znacząco jako można by się tego spodziewać. Pytanie czy jest to spowodowane problemem z dostępnością urządzenia czy też brakiem zapotrzebowania. Wydaje się, że przyczyna leży jednak w braku towaru na półkach - w sklepach w stanach podobno często można usłyszeć, że iPad jest dostępny tylko trzeba się zapisać w kolejce :)

    Czego jeszcze zabrakło w informacjach od Apple? Nie znalazłem nic na temat ebooków i sklepu Apple. Albo coś przegapiłem albo faktycznie pominięto ten temat. Ostatnio przeczytałem kilka krytycznych informacji o dostępności nowych pozycji w ibooks może faktycznie akurat z tym produktem nie poszło zgodnie z oczekiwaniami?

    Reklama

    Jeśli chcecie zapoznać się z całym skryptem z ogłoszenia wyników znajdziecie go na businessinsider.com

    Reklama

    Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

    Reklama