Apple ma powody do radości: App Store z każdym rokiem staje się jeszcze popularniejszy i ludzie wydają tam więcej niż kiedykolwiek. Całkiem niespodziewanie przedstawicielka firmy bierze też udział w panelu na CES, gdzie opowiada o prywatności i broni decyzji firmy.
Przez ostatnie lata próżno było szukać Apple na targach CES — w tym roku jednak, dość niespodziewanie, Jane Horvath stojąca na czele działu zajmującego się prywatnością u giganta z Cupertino wzięła udział w panelu dotyczącym bezpieczeństwa użytkowników i prywatności. Nie jest żadną tajemnicą, że Apple na każdym kroku zaznacza że te elementy są dla nich szczególnie istotne przy projektowaniu usług i urządzeń. Czy faktycznie traktują je z odpowiednią powagą? Cóż — to zweryfikuje dopiero czas, pewnym jednak jest, że firma regularnie odmawia współpracy z organami ścigania w kwestii odblokowania iPhone'ów i pomocy w dostępie do danych które się na nich znajdują. Jane dodała też, że "backdoory" które dałyby policji dostęp do urządzeń podczas śledztw wcale... nie poprawią ich starań.
Zobacz też: Firma medyczna oskarża Apple o kradzież tajemnic handlowych i naruszenie jej patentów
Najczęściej statystyki związane z mobilnymi zakupami otrzymujemy od Sensor Tower — co jakiś czas jednak Apple lubi zaszczycić nas informacjami z pierwszej ręki. Tak jest i teraz, kiedy to dowiedzieliśmy się o kolejnych pobitych rekordach. W okresie świątecznym (między Bożym Narodzeniem, a Nowym Rokiem) użytkownicy wydali na ich platformie 1,42 miliarda (!!!) dolarów — 16% więcej niż w ubiegłym roku. Co więcej: w sam tylko Nowy Rok przepuścili tam 386 milionów dolarów. To nie tylko 20% więcej niż rok temu, ale też rekord ustanowiony dla jednego dnia. Jeszcze nigdy wcześniej użytkownicy mobilni nie wydali tak dużo w raptem 24 godziny. Niestety — firma nie odpowiada ile z nich to gry, a ile aplikacje (ani nawet ile to zakupy w bezpośrednio w sklepie App Store, a ile te wewnątrz aplikacji), ale wciąż — raporty w takich sprawach od nich do rzadkość, lepszy rydz niż nic. A kiedy już jesteśmy przy sprzedaży — warto też dodać, że według Chińskiego rządu sprzedaż iPhone'ów w stosunku do zeszłego roku wzrosła o 18,7% (do 3,2 milionów) — zeszłoroczny iPhone 11 okazał się prawdziwym hitem. Są powody do radości, mimo że ogólnie na rynku widać spadek (w grudniu o 13%, spadła poniżej 30 milionów).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
