Apple

Lepsza jakość muzyki na słuchawkach? Zmień to, a poczujesz różnicę

Krzysztof Rojek
Lepsza jakość muzyki na słuchawkach? Zmień to, a poczujesz różnicę
Reklama

Użytkownicy Apple Music mogą doświadczyć różnych poziomów głośności w piosenkach. Winne jest jedno ustawienie.

Dziś praktycznie każdy, kto słucha muzyki z telefonu, korzysta z aplikacji streamingowych. Tak jest po prostu szybciej i wygodniej i nie ma się co na ten fenomen obrażać. Jednocześnie jednak, na rynku mamy zaledwie kilka dużych serwisów, jak Spotify, Apple Music, Tidal czy Amazon Music. I o ile w najważniejszych kwestiach wszystkie są do siebie bardzo podobne, o tyle potrafią się różnić detalami, które sprawiają, że wybieramy ten, a nie inny program.

Reklama

W przypadku jednej z najpopularniejszych usług, Apple Music, mamy tych dodatków całkiem sporo, Jednym z nich, o których niedawno pisaliśmy, jest parcie firmy na to, by promować muzykę przestrzenną (Spatial Audio), do czego wymagany jest miks w Dolby Atmos. Jednak fakt promowania tego formatu może dla słuchaczy Apple Music powodować bardzo nieprzyjemne konsekwencje.

Jak poprawić ustawienia muzyki w Apple Music?

Jeżeli chodzi o miksy w Dolby Atmos, Apple Music nie traktuje wszystkich urządzeń tak samo. Dla słuchawek Apple i Beats włącza ono ten tryb automatycznie, podczas gdy wszystkie pozostałe słuchawki mają ten tryb domyślnie wyłączony, jednak można wymusić go w ustawieniach aplikacji. I tu pojawia się już pierwszy zgrzyt, ponieważ oczywiście nie wszystkie utwory w bibliotece będą wspierać taki miks, więc już na tym poziomie będziemy słyszeć zauważalną różnicę pomiędzy piosenkami.

Źródło: Depositphotos

Jednak druga kwestia jest dużo bardziej złożona. O ile Dolby Atmos ma w zamyśle otoczyć nas dźwiękiem i sprawdza się to świetnie w przypadku filmów i pełnego zestawu kina domowego, o tyle w przypadku muzyki... cóż, niekoniecznie. Pamiętajmy, ze słuchawki zawsze będą grały nam w stereo i tylko dzięki magi software'u udaje się "odtworzyć wrażenie", że dźwięk dochodzi z wielu różnych źródeł. Niektórym może się to podobać i nie ma w tym nic złego, ale wiele osób zauważa, że miksy w Atmos znacznie różnią się od tych klasycznych, ze szczególnym uwzględnieniem głośności (ogólnie miksy w Atmos wydają się cichsze) czy poziomów (np. dużo mniej wyeksponowany wokal).

To z kolei może się nie podobać części osób, które są przyzwyczajone do tradycyjnych miksów, a różnica w poziomach pomiędzy utworami w Atmos i w stereo może być naprawdę irytująca, ponieważ nikt nie chce musieć zmieniać poziomu głośności przy każdej piosence. Rozwiązania tego problemu są dwa. Pierwsze z nich to funkcja "Wyrównanie dźwięku", czyli normalizacja głośności. Ta jednak potrafi nie do końca działać nawet w przypadku klasycznych numerów. Dlatego w wypadku, jeżeli nie mamy słuchawek z czipem H2 (czyli tych od Apple) lepszą opcją będzie permanentne wyłączenie Dolby Atmos. Sam nie jestem wielkim fanem wirtualizacji, a jeżeli mamy wysokiej jakości słuchawki stereo, moim zdaniem wirtualizacja może im tylko zaszkodzić.

Jeżeli więc mamy na telefonie Apple Music i niektóre piosenki brzmią nieco dziwnie, warto sprawdzić, czy przypadkiem nie odtwarzamy ich w Dolby Atmos.

Źródło

Źródło: Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama