Felietony

Apple ma problem w Brazyli. Za brak ładowarki 1000 dolarów odszkodowania

Krzysztof Kurdyła
Apple ma problem w Brazyli. Za brak ładowarki 1000 dolarów odszkodowania
5

Pomysł na to, aby ładowarki nie dodawać do pudełka z przyczyn ekologicznych miałby sens, gdyby ten brak obniżał cenę iPhone o jej wartość. Tim Cook ekologii użył jedynie jako pretekstu, liczyły się tylko zyski firmy. W niektórych krajach mogą okazać się niższe niż Apple liczyło.

Brazylijski problem

W Brazylii Apple ma problemy już od dłuższego czasu. Tamtejsze urzędy i sądy atakują firmę z Kalifornii, wytykając koncernowi, że ekologiczne powody tego zagrania to kłamstwo. Apple miało z tego powodu otrzymać karę wysokości 2 mln dolarów oraz nakaz dodawania ładowarek osobom wyrażającym taką potrzebę.

Oprócz tego sprawę w swoje ręce wzięli niektórzy klienci i właśnie jedna z takich spraw zakończyła się wyrokiem niezbyt dla Apple korzystnym. Sędzia nakazał Apple wypłacić klientowi odszkodowanie wysokości... 1000 dolarów (5000 reali).

Uzasadnieniem wyroku, oprócz uznania ekologicznych argumentów Apple za wykręt, jest stosowanie nieuczciwej polityki sprzedażowej, polegającej na sprzedaży niekompletnego produktu, zmuszając klienta do zakupu kolejnego. Apple próbowało się bronić, że akcesorium gwarantującym „kompletność” jest kabel USB-C - Lightning, ale sędzia odrzucił ten argument z powodu niewielkiej popularności tego złącza.

Oczywiście trzeba będzie poczekać na realne skutki tego orzeczenia. Być może Apple ma jeszcze jakąś drogę odwoławczą. Jeśli jednak koncern zostanie zmuszony do zapłaty tak wysokiego odszkodowania, Apple może znaleźć się w tarapatach. Przy 1000 dolarów nawet niepotrzebujący ładowarki klienci z pewnością rozważą, czy nie udać się do sądu. Dodatkowo międzynarodowe nagłośnienie takiej sprawy może wpłynąć na decyzje sędziów w innych krajach, w których toczą się podobne sprawy.

Hipokryzja nie popłaca?

Niezależnie od tego co myślimy o tym wyroku, Apple samo się o te problemy prosiło. Mogło uczciwie powiedzieć, że podnoszą cenę iPhona i dać dodatkowo opcję zakupu bez ładowarki? Mogło. Mogło obniżyć cenę smartfona o jej wartość i uzasadnić to ekologią? Miałoby to sens.  Tymczasem wybrało ściemnianie i chciało ukryć podwyżkę ceny pod płaszczem bycia ekologicznym. Problem w tym, że w ogólnym rozrachunku i tak im się ta hipokryzja opłaci...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu