Decyzja dotycząca wykastrowania nowych iPhone'ów z akcesoriów jest dość kontrowersyjna. Ale wizja Apple niekoniecznie pokrywa się z tym, czego chcą konsumenci. Dlatego do pewnych kroków zmusi giganta lokalne prawo.
Politycy zmuszają Apple, by iPhone 12 sprzedawano z ładowarką. Mam nadzieję, że UE zrobi to samo
Decyzja o tym by w pudełku z nowymi iPhone'ami nie było zasilacza do ładowarki okazał się pomysłem na tyle kontrowersyjnym, że kilka tygodni później wciąż jest szeroko komentowany. Jak zauważa wielu komentatorów: wystarczyło użytkownikom dać wybór. Skoro użytkownicy nie potrzebują "kostki", po prostu zamawialiby zestawy bez. Ale o ile z brakiem zasilacza w zestawie z telefonem jeszcze jestem w stanie przełknąć głupie tłumaczenia Apple, o tyle w przypadku sprzedaży indukcyjnej ładowarki MagSafe za 679 zł bez zasilacza — już nie.
Stanowisko Apple jest jasne: ekologia, dbanie o środowisko, wszyscy wszystko mają, nikt niczego nie potrzebuje. Ale wbrew temu co może się wydawać Cookowi i spółce, nie zawsze mają rację. I udowadniają im to włodarze kolejnych krajów. Kilka tygodni temu głośno było o tym, że lokalne prawo we Francji zmusi Apple do sprzedaży iPhone'ów 12 ze słuchawkami EarPods. A teraz wszystko wskazuje na to, że i ładowarki zostaną na firmie wymuszone. Póki co: w Brazylii.
Tamtejsze instytucje zapytały giganta jakie faktyczne korzyści dla środowiska będą wynikać z tego, że w zestawie zabraknie zasilacza. Odpowiedź Apple była taka sama jak zwykle: użytkownicy już mają je w domu (ponownie: wątpię, by wszyscy mieli kostki z gniazdami USB typu C, a taki kabel Lightning dołączany jest do nowych modelów smartfonów), więc jej niedołączenie pozwoli zmniejszyć emisję dwutlenku węgla. Jak można się domyślić — tamtejszych władz nie usatysfakcjonowała taka argumentacja. I w stanie Sao Paulo Apple zmuszone będzie sprzedawać iPhone'y z akcesoriami, a już teraz Krajowy Sekretarz Konsumentów w Brazylii rozważa zmuszenie amerykańskiego giganta do tego, by taka zasada obowiązywała w całym kraju.
Cóż mogę dodać — czekam na resztę. I kroki Unii Europejskiej w tym temacie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu