Apple

Apple wie jak zmyć wielką hańbę. Wystarczy jedno przejęcie

Kamil Świtalski
Apple wie jak zmyć wielką hańbę. Wystarczy jedno przejęcie
Reklama

Nie jest żadną tajemnicą, że Apple zostało dość daleko w tyle za konkurencją jeśli chodzi o sztuczną inteligencję. Dlatego też zamiast wynajdować koło na nowo - tyle ile może, firma czerpie z zewnątrz. Dlatego też nie do końca zaskoczeniem powinny być informacje na temat potencjalnym przejęciu przez giganta z Cupertino platformy Perplexity AI. Plotki krążące w środowisku technologicznym sugerują, że gigant z Cupertino rozważa zarówno zakup, jak i współpracę z firmą. Czy taki ruch uda im w końcu nadrobić zaległości względem konkurencji?

Perplexity AI, jak wynika z dotychczasowych informacji, wydaje się nie być świadome żadnych konkretnych planów ze strony Apple. Choć platforma nie ukrywa, że zainteresowanie ze strony tak potężnego gracza nie byłoby dla nich jakimś szczególnym zaskoczeniem. W końcu oferują jeden z najbardziej zaawansowanych modeli sztucznej inteligencji na rynku, zdolny do dostarczania precyzyjnych odpowiedzi w czasie rzeczywistym. Dla Apple, które w ostatnich latach zostało daleko w tyle za Google, Samsungiem czy nawet Xem temacie, współpraca z Perplexity mogłaby być potrzebnym przełomem, który pozwoliłby zmniejszyć ten dystans.

Reklama

Kluczowym czynnikiem w tej potencjalnej transakcji jest niepewność związana z obecną umową Apple z... Google. Królowie wyszukiwania płacą Apple 20 miliardów dolarów rocznie za pozostanie "domyślną" (cudzysłów w związku z konieczną opcją wyboru przy konfiguracji) wyszukiwarką w przeglądarce Safari. Jednak trwający proces antymonopolowy w Stanach Zjednoczonych może zmusić obie firmy do zerwania współpracy, co byłoby ogromnym ciosem dla ich finansów. W takim scenariuszu Perplexity mogłoby zastąpić Google, oferując nowoczesną, napędzaną sztuczną inteligencją, wyszukiwarkę w ekosystemie Apple.

Ale poza takimi zmianami, są jeszcze te, które Apple szumnie zapowiedziało wiosną zeszłego roku... i wciąż się ich nie doczekaliśmy. Mam tu na myśli, chociażby rozmaite funkcje Apple Intelligence, które ostatecznie wciąż do nas nie trafiły — lub trafiły w okrojonej wersji. O tym jak słabo idzie gigantowi z Cupertino w kontekście rozwoju ich asystentki głosowej Siri nawet nie wspomnę. Dlatego też przejęcie Perplexity AI mogłoby przyspieszyć rozwój tych technologii, dostarczając Apple nie tylko gotowego produktu, ale także zespołu utalentowanych specjalistów którzy w mig pchnęliby wszystko dalej i kto wie - może pozwolili wyjść na prowadzenie?

Ten ruch mógłby zmienić zasady gry. Stawka jest wysoka

Choć potencjalne przejęcie Perplexity, które obecnie wyceniane jest na ok. 14 miliardów dolarów, byłoby najdroższą transakcją w historii Apple, to może okazać się inwestycją na dekady, która kompletnie zmieni zasady gry. Popularność i renoma platformy nie wzięła się znikąd - dlatego też informacje o potencjalnej chęci przejęcia przez Apple nie powinna nikogo specjalnie dziwić. Zwłaszcza patrząc na to, jak bardzo Apple zaniedbało temat i nie potrafi się odnaleźć. Ten jeden ruch pozwoli im wrócić do gry w blasku i zmyć ostatnie porażki, z których obserwatorzy nieustannie się śmieją.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama