Apple

Apple ma kłopot, który nie będzie łatwo zignorować. Grozi im ogromny skok kosztów

Bartosz Gabiś
Apple ma kłopot, który nie będzie łatwo zignorować. Grozi im ogromny skok kosztów
Reklama

Wydawałoby się, że im bliżej prezydenta, tym bezpieczniej będzie. Chociaż Tim Cook dotrzymuje mu miejsca, to jest szansa, że nie ominie jego firmy poważny kłopot. Prezydent Donald Trump nie jest fanem przenoszenia produkcji.

Apple ma kłopot, który nie będzie łatwo zignorować. Grozi im ogromny skok kosztów

Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, wyraził dzisiaj na swojej platformie Truth Social opinię, że jeśli Apple nie przeniesie produkcji iPhone’ów do USA, to nałoży 25% cło na urządzenia produkowane przez firmę za granicą. Trump podkreślił, że iPhone’y sprzedawane w USA powinny być produkowane lokalnie, a nie w Indiach czy Chinach. Obecnie około 90% produkcji Apple odbywa się w Chinach, a firma intensywnie rozwija działalność w Indiach, planując do 2026 roku produkować tam większość iPhone’ów przeznaczonych na rynek amerykański.

Reklama

Analitycy ostrzegają, że przeniesienie produkcji iPhone’ów do USA byłoby niezwykle kosztowne i czasochłonne. Szacuje się, że przeniesienie nawet 10% łańcucha dostaw Apple do USA mogłoby kosztować 30 miliardów dolarów i zająć około trzech lat. Produkcja iPhone’ów w USA mogłaby podnieść ich cenę z około 1000 dolarów do nawet 3500 dolarów za sztukę.

W odpowiedzi na groźby taryfowe z ostatniego miesiąca, Apple ogłosiło plan inwestycji 500 miliardów dolarów w USA w ciągu najbliższych czterech lat. Plan ten obejmuje między innymi budowę nowego zakładu produkcyjnego w Houston, który ma rozpocząć działalność w 2026 roku i stworzyć tysiące miejsc pracy. Zakład ten będzie produkować serwery wspierające Apple Intelligence, pakiet funkcji opartych na sztucznej inteligencji. Apple planuje również zatrudnić 20 000 pracowników w obszarach badań i rozwoju, sztucznej inteligencji oraz inżynierii układów scalonych.

Jednak niektórzy analitycy wyrażają sceptycyzm co do realizacji tak ambitnego planu inwestycyjnego. James Chanos, założyciel Kynikos Associates, zauważył, że obecna baza kapitałowa Apple wynosi mniej niż 160 miliardów dolarów, co sprawia, że inwestycja na poziomie 500 miliardów dolarów wydaje się mało realistyczna.

Na tę chwilę, Apple nie odniosło się oficjalnie do najświeższej groźby prezydenta.

 

Źródło: arstechnica

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama