Apple

Apple na zakupach. Czy przejęty biznes pomoże zabłysnąć im w segmencie, gdzie obecnie radzą sobie marnie?

Kamil Świtalski
Apple na zakupach. Czy przejęty biznes pomoże zabłysnąć im w segmencie, gdzie obecnie radzą sobie marnie?
Reklama

Apple przejmuje kolejną firmę — tym razem, jak informuje Axios, chodzi o debiutujący w 2011 roku startup Pullstring. Po co gigantowi ich rozwiązania?

Zdążyliśmy już przywyknąć do tego, że duże firmy regularnie wchłaniają dobrze rokujące startupy, by wykorzystać ich patenty i technologie przy swoich produktach czy rozwiązaniach. Specjaliści twierdzą, że długofalowo to znacznie lepsza inwestycja niż regularne opłaty za możliwość skorzystania z takowych, a do tego mają później możliwość wskazywania kierunku, w którym ich specjaliści rozwijają produkt — dzięki temu wszystko układać się może po ich myśli. Najnowszym zakupem, jak informuje Apple Axios, jest Pullstring. I nie jest to może marka na miarę Shazama czy BEATS, ale jeżeli śledzicie starannie scenę startupów to nie jest wykluczone, że gdzieś wam już ona mignęła. Czym zajmuje się Pullstring i dlaczego Apple się nim zainteresowało?

Reklama

Zobacz też: Apple chyba nie ma pojęcia po co zrobiło swój inteligentny głośnik i jak go reklamować

Apple kupuje Pullstring: czyżby chciał zadbać o sprawniejszy rozwój Siri?

Ekipa odpowiedzialna za Pullstring specjalizuje się w dostosowaniu aplikacji na potrzeby asystentów głosowych — to właśnie dzięki ich pomocy tak sprawnie przeszły transformację i doczekały się wariantu, który służy użytkowników Amazonowej Alexy czy Asystenta Google. Raczej trudno zaprzeczyć temu, że obaj wspomnieni asystenci znacznie lepiej radzą sobie z całym pakietem zadań, niż zamknięta w obrębie jednego ekosystemu i (mimo wszystko) obfitująca w pakiet ograniczeń Siri. Patrząc jednak na ich ostatni zakup — Apple postanowiło coś w tej kwestii zrobić i spróbować dogonić konkurencję. A ma co gonić, bo nikogo raczej nie trzeba przekonywać, że to Stany Zjednoczone są "rynkiem Apple". Ale nawet na tamtym rynku mają raptem 4% udziału przy głośnikach. Może większe możliwości przyciągną większy pakiet użytkowników? To prawdopodobnie plan giganta z Cupertino, a Pullstring miałoby im pomóc w jego realizacji.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama