Apple

Najważniejszej funkcji iOS 14 nie będzie na starcie. Facebook wygrał

Piotr Kurek
Najważniejszej funkcji iOS 14 nie będzie na starcie. Facebook wygrał
Reklama

iOS 14 to nie tylko odświeżony wygląd, widżety, czy płynniejsze działanie systemu. To nowe narzędzia dające możliwość zarządzania prywatnością i bezpieczeństwem. Szkoda tylko, że Apple wycofuje się z kilku obietnic. Przynajmniej na premierę.

O iOS 14 pisaliśmy wielokrotnie — w kontekście zmian kosmetycznych, jakie Apple wprowadza do swojego systemu, oraz nowych narzędzi, które sprawią, że korzystanie z iPhone’a, iPada, czy iPoda touch będzie jeszcze lepsze. iOS 14 stawia na przejrzystość, prywatność i bezpieczeństwo. Ma między innymi podpowiadać, gdy zapisane hasło do stron, czy aplikacji jest słabe i poinformuje o wszystkich uprawnieniach aplikacji. Na WWDC pojawiła się też jeszcze jedna zapowiedź — blokowanie identyfikatora wyświetlania reklam IDFA (Identifier For Advertising). Narzędzie pozwala na wyłączenie śledzenia poza aplikacją, czy na stronach internetowych, co ograniczy tworzenie spersonalizowanych reklam.

Reklama

W sieci zawrzało i swoje niezadowolenie z takiego obrotu sprawy wyrażał m.in. Facebook, wskazując, że nowe obostrzenia w iOS 14 mogą przyczynić się do zmniejszenia o 50% przychodów z reklam giganta społecznościowego. Od wielu tygodni trwa dyskusja na temat postępowania Apple i głos w sprawie zabierają inne, zaniepokojone, firmy. Narzędzie z punktu widzenia samego użytkownika jest bardzo potrzebne, jednak wygląda na to, że nie będzie ono gotowe na premierę iOS 14 — czyżby Apple się ugięło pod naciskiem zewnętrznych korporacji?


Apple opóźnia wprowadzenie możliwości blokowania śledzenia użytkowników. Narzędzia te pojawią się dopiero w przyszłym roku

Nikt się do niczego nie przyznaje, ale przedstawiciele Apple informują, że chcą m.in. wsłuchać się w głos twórców gier typu free-to-play, którzy mogą na tej zmianie ucierpieć najbardziej. Ich sposobem zarabiania pieniędzy jest wyświetlanie reklam (mniej lub bardziej inwazyjnych) w czasie rozgrywki i możliwość włączenia dodatkowych ograniczeń związanych z IDFA mogło by się na nich odbić dość mocno. Firma informuje, że narzędzia te trafią ostatecznie do iOS 14, ale dopiero w przyszłym roku. Dodatkowy czas ma pozwolić producentom gier i aplikacji na dopasowanie się do nadchodzącej rzeczywistości i implementację narzędzi umożliwiających w przyszłości blokadę funkcji zapobiegających śledzeniu użytkowników w celu tworzenia spersonalizowanych reklam. To po ich stronie leży dostosowanie się do warunków panujących w iOS 14, w tym konieczność informowania użytkowników o śledzeniu poza aplikacją wraz z możliwością nałożenia dodatkowej blokady.

Zobacz też: iOS 14 jeszcze w tym miesiącu? Nowy system przed premierą iPhone 12

Pytanie tylko, jak długo przyjdzie na to rozwiązanie czekać. Apple mówi o początku 2021 r. Do tego czasu może się jeszcze wiele zmienić. Nie sądzę, by Facebook, czy inne firmy zaniepokojone ruchem Amerykanów łatwo odpuściły. Mowa tu przecież o ogromnych pieniądzach, o które warto walczyć.


Przy okazji, na stronach Apple pojawiły się wytyczne dotyczące nowych sposobów informowania o prywatności w grach i aplikacjach, które w najbliższym czasie będą ważnym elementem w App Store. Twórcy będą musieli przygotować coś na wzór etykiet z wartościami odżywczymi znanymi z produktów spożywczych. Otwierając App Store pojawiać się będzie szereg danych związanych m.in. ze zbieraniem informacji o lokalizacji, danych personalnych, finansowych, kontaktach, czy dostępem do przechowywanych na urządzeniu zdjęć, wiadomości SMS, e-maili, historii przeglądania i wyszukiwarki. Informacje te mają być obowiązkowe i wymagane od każdego twórcy. To pozwoli użytkownikom na podjęcie świadomej decyzji przed zainstalowaniem gry lub aplikacji.

Reklama

Źródło: Apple

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama