Wystarczy, że jeden serwis, blog, użytkownik sieci społecznościowych rzuci hasło Apple i doda, że coś się dzieje, a inni już reagują. Rozpoczyna się "...
Wystarczy, że jeden serwis, blog, użytkownik sieci społecznościowych rzuci hasło Apple i doda, że coś się dzieje, a inni już reagują. Rozpoczyna się "śledztwo", pojawiają się fala komentarzy i spekulacji. Czasem okazują się one pozbawione sensu, bo wiadomość była wyssana z palca. Innym razem plotka zamienia się w niezłą intrygę i to z ciekawym finałem. Ciekawe, jak będzie z doniesieniami dotyczącymi tajemniczych pojazdów wykorzystywanych przez korporację z Cupertino?
Na ulicach Kalifornii pojawiły się samochody, których nie znajdziecie przed każdym supermarketem czy na podziemnym parkingu. Chodzi nie tyle o same pojazdy, co o ich wyposażenie widoczne na dachu i z boku. Mamy tam system kamer i czujników LIDAR. Do czego można wykorzystać taki zestaw? Odpowiedzi nie trzeba długo szukać - Google oraz Nokia używają ich do mapowania. To za sprawą takich pojazdów powstaje serwis Google Street View.
Nie byłoby nic dziwnego w tym, że taki pojazd porusza się po Kalifornii z logo Google, ewentualnie bez logo, ale z rejestracją, która po sprawdzeniu wskazywałaby na internetowego giganta. Sęk w tym, że w USA szybko przeprowadzono "śledztwo", by dowiedzieć się, kto i do czego wykorzystuje te samochody, a w odpowiedziach pojawiło się Apple. To korporacja z Cupertino wynajmuje przynajmniej jeden ze wspomnianych pojazdów krążących po amerykańskim stanie. Co ciekawe, przypomniano film nakręcony w ubiegłym roku w Nowym Jorku - tam również uchwycono samochód z podobnym sprzętem.
Te informacje wystarczyły, by szybko ruszyła fala komentarzy i domysłów, poszukiwana jest odpowiedź na istotne pytanie: co robi Apple? Najczęściej wskazuje się na rozwijanie map amerykańskiej firmy. Apple kiepsko wystartowało z tym projektem dwa lata temu, CEO musiał nawet przepraszać za wpadki, drwiono z tego produktu niemiłosiernie. Gigant pracuje nad udoskonaleniem projektu, pewnie też nad jego rozwinięciem - możliwe, że tworzą odpowiednik Street View.
Nie jest to jednak jedyna odpowiedź, jakiej się udziela. Niektórzy przekonują, że Apple prowadzi testy związane z tworzeniem autonomicznego samochodu. Co prawda przeciwnicy tej teorii wspominają, że firma nie ma papierów na takie eksperymenty, ale natychmiast pojawia się kontrargument, iż mogą współpracować z kimś, kto je ma. Brzmi wiarygodnie? Według mnie, nie. Pozostałbym w sferze mapowania, tworzenia usługi, która podniesie jakość oraz atrakcyjność map Apple. Może nie brzmi to już tak atrakcyjnie, jak iCar, ale jest chyba bliższe prawdy. O ile oczywiście Apple ma w ogóle coś wspólnego z tą sprawą...
Źródło: claycord.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu