App Store z Ukrainy już dostępny! Co tam znajdziemy?

Apple jakiś czas temu ugięło się pod naporem UE i wprowadziło możliwość instalowania na iPhone’ach zewnętrznych sklepów z aplikacjami, będącymi alternatywą dla App Store – dzięki temu na iOS okrężną drogą mógł powrócić między innymi Fortnite. Ta decyzja otworzyła drogę małym i średnim developerom, którzy mogą od teraz dystrybuować swoje aplikacje na własnych zasadach. Jednym z takich twórców jest MacPaw – ukraiński developer aplikacji na iOS i macOS.

Dziesiątki przydatnych aplikacji od ukraińskiego MacPaw

Pierwsze wzmianki o alternatywie App Store od MacPaw – twórcy popularnej aplikacji Clean My Drive na maca – pojawiły się tegorocznej wiosny, kiedy to platforma SetApp weszła w fazę zamkniętej bety. Dziś sklep z apkami trafia do wszystkich użytkowników z UE, dzięki czemu możemy sprawdzić, czy warto płacić za subskrypcję ukraińskiej aplikacji.

Tak, SetApp to płatny sklep, choć w teorii jest wirtualną platformą handlową, pozwalającą na pobranie ponad 50 aplikacji z kategorii produktywność, finanse, wideo, zdjęcia i kreatywność. MacPaw jest znany w jabłkowym środowisku z prostoty i minimalistycznego designu, które developer chce teraz monetyzować. Paczka oprogramowania na iOS oraz macOS kosztuje niespełna 10 dolarów miesięcznie i zawiera aplikacje takie jak CleanMyPhone, ClearVPN, Riveo, Awesome Habits, Time Master, BusyCal, Free your music, MonAI czy przelicznik walut Elk.

Sklep wymaga poprawek, ale możesz wypróbować go za darmo

Są jeszcze dwa warunki poza opłaceniem subskrypcji. Użytkownicy muszą posiadać urządzenie zgodne system iOS 17.4 lub nowszym oraz identyfikator Apple ID powiązany z państwem członkowskim UE. Twórcy zaznaczają, że platforma wymaga jeszcze pracy, dlatego jej obecny status to otwarta beta, która z czasem będzie ewoluować.

Czytaj dalej poniżej

AirPods 4. generacji. Recenzenci bardzo je chwalą - za co najbardziej? Kamil Świtalski

Zamiast kupować iPhone'a, wymień baterię. Teraz zrobisz to dużo taniej! Bartosz Gabiś

„Widzimy obszary do poprawy w zakresie doświadczeń użytkowników, liczby aplikacji oraz kategorii, które oferujemy. Uważamy, że istnieje zapotrzebowanie na alternatywny sklep z aplikacjami, dlatego zdecydowaliśmy się go uruchomić i rozwijać nasz model biznesowy w oparciu o opinie użytkowników.” – Yaroslav Stepanenko, dyrektor ds. marketingu w MacPaw

Wizja wciąż pozostaje jednak niezmienna – SetApp nie będzie oferować setek aplikacji, kierując się w stronę jakości, a nie ilości. Nie musicie też od razu decydować się na wydatki – sklep i apki można przetestować dzięki 7-dniowemu trialowi.

Dlaczego SetApp jest płatny? Cóż, kwestia zarobku to oczywista sprawa, ale tu istotny jest także wymóg uiszczania opłaty do Apple po osiągnięciu limitu 1 miliona instalacji. Tacy programiści będą musieli zapłacić prowizję, szerzej opisaną w oświadczeniu Apple. To część zobowiązania wynikającego z kontrowersyjnej umowy między gigantem z Cupertino, a zewnętrznymi developerami. MacPaw było jedną z pierwszych firm, które zgodziły się na ten rodzaj współpracy, co dziś jest tematem licznych dyskusji, bo organy regulacyjne sprawdzają, czy umowa jest zgodna z nowymi przepisami europejskiej ustawy o rynkach cyfrowych (DMA). Samo MacPaw nie prognozuje na ten moment konieczności uiszczania opłaty do Apple, ale sklep z aplikacjami wciąż jest na etapie rozwojowym, dlatego trudno oszacować potencjalną liczbę pobrań.

Stock image from Depositphotos