MSN wraca do łask - przynajmniej na to wskazują działania Microsoftu zmierzające do zmiany brandingu aplikacji, które dotąd występowały pod egidą wysz...
MSN wraca do łask - przynajmniej na to wskazują działania Microsoftu zmierzające do zmiany brandingu aplikacji, które dotąd występowały pod egidą wyszukiwarki Bing. Wszystkie te twory w nadchodzącym tygodniu zmienią barwy i przejdą do nieco zapomnianej usługi Microsoftu.
Microsot Network jeszcze w 2009 roku według Alexa.com był 9 najczęściej odwiedzaną stroną na świecie. W ciągu pięciu lat portal z Redmond spadł aż do 34 miejsca (stan dzisiejszy według Alexa.com) i do pewnego czasu nie bardzo cokolwiek wskazywało na to, by Microsoft chciał dążyć do poprawy tej sytuacji. Pierwsze poważniejsze zmiany to oczywiście redesign MSN, który mocniej akcentował przywiązanie firmy do nowego "dresscode'u" aplikacji w ekosystemie Windows (Modern UI). Preview MSN został uznany za jedną z ładniejszych i bardziej przejrzystych form podawania treści w Internecie - i dla mnie to nie jest dziwne, bowiem jeśli chodzi o konsumowanie treści, Modern UI jest świetnie pomyślany.
Wychodzi na to, że Microsoft chce nieco odbudować tę markę poprzez wplecenie w nią swoich dotychczasowych aplikacji-usług. Takie aplikacje, jak Zdrowie i Kondycja, Pogoda, Podróże, czy Sport już nie będą nazewnictwem związane z wyszukiwarką, lecz portalem Microsoft Network. Niektórzy będą zdziwieni - dlaczego? Jak dla mnie, aplikacje oparte na dostarczaniu do konsumentów treści (a takimi są), powinny być już od samego początku częścią pakietu odnoszącego się do contentu. A co bardziej skupia się na dostarczaniu informacji - Bing, czy Microsoft Network? Odpowiedź jest prosta, prawda?
Stąd też Microsoft zapewne zdał sobie sprawę, że nie dość, że może załatwić sprawę pewnego niedopasowania tych aplikacji do Bing, to jeszcze nieco poprawić sytuację MSN-u. Jak dla mnie bomba, mam nadzieję, że kiedyś będzie to portal tak dobry, że wyląduje u mnie na stronie startowej.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu