Facebook

Aplikacja Facebooka pozwoli na odtwarzanie wideo offline [prasówka]

Tomasz Popielarczyk
Aplikacja Facebooka pozwoli na odtwarzanie wideo offline [prasówka]
Reklama

Facebook rozbudowuje swoją aplikację mobilną o funkcję zapisywania wideo offline. Dzięki temu będziemy mogli oglądać zamieszczone w serwisie materiały bez połączenia z internetem.

Wideo offline na Facebooku


Reklama

W jednej z najnowszych wersji beta aplikacji mobilnej Facebooka na Androida pojawiła się funkcja zapisywania wideo offline. Już od dłuższego czasu możemy zapisywać wybrane posty, linki i zdjęcia w serwisie. Są one potem dostępne w specjalnym, zintegrowanym z platformą schowku. Teraz otrzymamy również możliwość zapisywania materiałów wideo - z tym wyjątkiem, że będą one pobierane do pamięci naszego urządzenia. Niestety nie odtworzymy ich w sposób inny, jak tylko wewnątrz aplikacji Facebooka. Chodzi po prostu o to, aby użytkownik mógł oglądać materiały również, gdy nie dysponuje połączeniem z siecią. Nowość jest dostępna w wersjach 85 i 86 aplikacji. Niebawem powinna pojawić się u wszystkich.

Nowe gogle od Google'a połączą VR i AR


Google nie poddaje się w temacie okularów. Firma ma pracować nad nowym urządzeniem, które połączy w sobie technologie wirtualnej oraz rozszerzonej rzeczywistości. W dodatku ma ono być całkowicie niezależne i nie wymagać do działania ani smartfona, ani nawet komputera. Szczegółów nie znamy. Kalifornijska firma dotąd nie stworzyła udanego produktu z tego segmentu - nie licząc Cardboarda, który jednak nie przynosi żadnych korzyści biznesowych.

Chińczykom nie wyszło przejęcie Opery


Przejęcie Opery za 1,2 mld dolarów, które chińskie konsorcjum zainicjowało w lutym br. nie udało się. Przyczyną ma być brak zgody ze strony regulatora rynku. Zmieniły się zatem plany dotyczące transakcji. Teraz Norwegowie zamierzają sprzedać jedynie dział konsumencki zajmujący się rozwoje przeglądarek na mobile i desktopy. Kwota transakcji ma wynieść 600 mln dolarów. Czy w końcu dojdzie do przejęcia? Wszystko znowu będzie zależało od chińskich i amerykańskich (!) regulatorów rynku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama