W ostatnim czasie skład Redaktorów na Antyweb nieco się powiększył, jak zapewne zauważyliście. Jest to już prężnie i świetnie działająca Redakcja. Mim...

W ostatnim czasie skład Redaktorów na Antyweb nieco się powiększył, jak zapewne zauważyliście. Jest to już prężnie i świetnie działająca Redakcja. Mimo wszystko cały czas staramy się pozyskiwać nowych i zdolnych Redaktorów, by stale się rozwijać i pracować nad jakością tekstów i tematów. Jako ostatni dołączył do naszego zespołu Michał Szabłowski. Korzystając z tej okazji chciałbym przedstawić Wam wszystkich trzech nowych Autorów, którzy pojawili się u nas po zamieszczeniu ostatniej prezentacji. Jednocześnie chciałbym tym wpisem oficjalnie przywitać wszystkich nowych Redaktorów, życząc im wielu sukcesów.
Zaczynamy od pierwszego w kolejności dołączenia do zespołu:
Na co dzień zwolennik jak największej prostoty i użyteczności. Urządzenia, gadżety, aplikacje - wszystko to powinno być poręczne. To znaczy, sprawdzać się w codziennej pracy. W przeciwnym razie za dużo uwagi skupiamy na samym narzędziu, a zbyt mało na tym, co możemy za jego pomocą zrobić.
Zainteresowania? Liczne. Literatura, zwłaszcza ta mniej znana, muzyka filmowa i z gier. Gra na perkusji, kiedyś w zespole rockowym. Aktywny sportowo, na różnych polach - w zależności od czasu i ochoty. Mimo wyleczonej fascynacji nadgryzionym jabłkiem, wciąż przedkłada pracę na Makach od męczenia się z Windowsem czy grzebania w Linuksie (no offence).
Pamięta duże giętkie dyskietki, numer dostępowy 0202122 oraz dźwięk modemu nawiązującego połączenie ze startującym wówczas w Polsce internetem. Przez wiele lat korzystał ze stacjonarnych pecetów, potem laptopów, obecnie użytkownik systemów Mac OS X i iOS. Na Antyweb dzieli się swoimi opiniami głównie na temat sprzedaży internetowej, mediów społecznościowych oraz nowych technologii, także w motoryzacji.
Pierwszą styczność z cyfrowym światem miał w wieku lat kilku, kiedy to dostał od Taty ZX Spectruma podpinanego do monochromatycznej Unitry i kasetowca Sinclair. Nauka języka C Basic szła mu dużo gorzej niż przechodzenie kolejnych poziomów Boulder Dasha i Knight Lore'a. Obecnie gra jedynie w: Tekkena na PSP, karciankę Shadow Era w telefonie i "analogowe" planszówki z narzeczoną.
Po dwóch latach w Gizmodo postanowił spróbować swoich sił w Antywebie. Ulubione powiedzenie (za goblińskimi szamanami): "Lepiej późno niż toporem między oczy."
No i na koniec "stary-nowy" nasz Autor - Wojciech Usarzewicz
Pisanie zaczynał od prywatnych blogów o science fiction, miał okazję stukać dla vBeta, pracował dla wydawnictw książkowych. Teraz to wielki miłośnik e-booków, które sam pisze i publikuje (w języku jankeskim, gdzie królują dolary), z jeszcze większym zamiłowaniem do ksiąg papierowych, których mhroczna kolekcja już dawno przestała mieścić się na półkach. O tematykę lepiej nie pytać, bo jeszcze jakieś krwawe pentagramy na ciele wyskoczą...
Pisząc dla Antyweba najlepiej czuje się w tematach związanych z self-publishingiem i e-bookami
Lubi gorącą kawę i dobre, sypkie kadzidła dymiące się obok posążków Buddy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu