Felietony

AntiSec wykradł 12 milionów prywatnych danych użytkowników iGadżetów, w tym z Polski. Część opublikowano

Michał Szabłowski
AntiSec wykradł 12 milionów prywatnych danych użytkowników iGadżetów, w tym z Polski. Część opublikowano
Reklama

12 367 232 - dokładnie do tylu kont UDID/UUID udało się otrzymać dostęp AntiSec. Jedna z najsławniejszych grup hakerów opublikowała w Internecie niewi...

12 367 232 - dokładnie do tylu kont UDID/UUID udało się otrzymać dostęp AntiSec. Jedna z najsławniejszych grup hakerów opublikowała w Internecie niewielką część informacji zawartych w unikatowych identyfikatorach urządzeń firmy Apple, które udało im się wykraść z laptopa jednego z pracowników Federalnego Biura Śledczego. Co ciekawe, dane te były w ich posiadaniu od pół roku.
Reklama

Ważący 80 megabajtów plik z danymi ponad miliona posiadaczy konta pojawił się na Pastebin dzisiaj rano. Oprócz okrojonych informacji na temat właściciela urządzenia i samego sprzętu, AntiSec umieścił w nim swoje żale związane z faktem aresztowania informatora WikiLeaks, Bradley'a Manninga.

Na pewno jesteście ciekawi, czy i które z informacji na Wasz temat pojawiły się przed kilkoma godzinami w Sieci. Anonimowi usunęli zawczasu z bazy: imię i nazwisko, numer telefonu i adres zamieszkania. Pozostały mniej przydatne ewentualnym włamywaczom: numery UDID, nazwa i typ urządzenia oraz token APNS.

Pewnie zastanawiacie się, co dane ponad dwunastu milionów posiadaczy sprzętu z logo nadgryzionego jabłka robiły w laptopie agenta Christophera K. Stangla. Pewnie nigdy się tego nie dowiemy, możemy jednak założyć, że pracujący w FBI Evidence Response Team informatyk korzystał z nich w ramach innego dochodzenia i przez swoją nieuwagę (lub raczej - lukę w Javie) pozwolił zgrać intruzom pokaźnych rozmiarów bazę danych.

Skoro już wiemy, co i kto skradł, wypadałoby się jeszcze upewnić, że to nie o nasze dane chodzi. W tym celu odsyłam Was do serwisu TheNextWeb, który umieścił na swojej stronie proste narzędzie służące do weryfikacji numerów UDID. Dajcie znać, czy to właśnie Wasze dane udało się wykraść dowcipnisiom z AntiSec i co zamierzcie z tym fantem zrobić.

Aktualizacja: Wygląda na to, że Wasze informacje mogą spać spokojnie, za to ktoś inny, odrobinę ważniejszy (bez urazy), miał pecha. Okazuje się, że w bazie opublikowanych przez AntiSec danych znajdują się te przypisane do iPada... prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama