Wear OS

Android Wear coraz lepszy, ale następnym krokiem muszą być nowe zegarki

Konrad Kozłowski
Android Wear coraz lepszy, ale następnym krokiem muszą być nowe zegarki
Reklama

Nie sądziłem, że tak szybko doczekam się dostępności opisywanego wcześniej uaktualnienia dla mojego G Watch R, ale przed dwoma dniami czekała na mnie ...

Nie sądziłem, że tak szybko doczekam się dostępności opisywanego wcześniej uaktualnienia dla mojego G Watch R, ale przed dwoma dniami czekała na mnie miła niespodzianka w postaci powiadomienia o możliwości aktualizacji oprogramowania. Oprócz całej paczki nowości, które trafią do wszystkich użytkowników platformy, GWR otrzymał także zaległą funkcję łączności z Wi-Fi.

Reklama

Jak się jednak spodziewałem, po kilkudziesięciu minutach testu zrezygnowałem z ciągłej aktywności tego modułu w smartwatchu. Powód może być tylko jeden i to najprostszych z możliwych - oszczędność energii. Nie będę ukrywał, że już kilkukrotnie zdarzyło mi się nie zostawić pod wieczór smartwatcha na stacji dokującej, dlatego rano ratował mnie tylko i wyłącznie krótki czas ładowania baterii. Podejrzewam, że tryb ambient (ciągłe, lecz minimalne podświetlenie ekranu) w połączeniu z obsługą sieci Wi-Fi okazałby się wręcz zabójczy dla akumulatorów, więc nie zamierzam ryzykować. Bardzu ucieszył mnie za to dodatek w postaci "ekranu ładowania" wyświetlanego po podłączeniu smartwatcha do źródła zasilania wzorowany na tym z Moto 360.


Kontynuując temat zasilania, to właśnie ta cecha smartwatchy sprowadza nas do pierwszej, niezwyklej potrzebnej aktualizacji sprzętowej, nad którą mam nadzieję intensywnie pracuje każdy z producentów. Osoby mojego pokroju, jednym słowem gadżeciarze, są w stanie tolerować dwudniowy czas pracy zegarka na baterii. Dla pozostałej części użytkowników smartfonów będzie to jedynie zbędny balast, a nie przydatne urządzenie. Dlatego jeśli którakolwiek z firm mysli o zdobyciu większej części rynku zegarków, to 7 dni bez poszukiwania ładowarki wydaje się na dzisiaj niezbędnym minimum.


Dosyć neutralnie nastawiony jestem do nowości związanej z interkatywnymi tarczami oraz sposobem na szybki kontakt z najbliższymi osobami (Together) - to kolejne nowinki w aktualizacji Androida Wear. Bez wątpienia funkcje te znajdą swoich sympatyków, lecz na chwilę obecną nie widzę dla nich zastosowania. Grono użytkowników smartwatchy jest zbyt wąskie, a na wysyp interkatywnych tarcz najwyraźniej musimy jeszcze zaczekać (jak na razie jest ich niewiele ponad 20). Przed nami za to premiery następców(!) pierwszej Moto 360 i liczę, że braki sprzętowe zostaną przez Motorolę nadrobione. Na rynku nie ukazał się bowiem jeszcze ani jeden smartwatch z Android Wear dysponujący i modułem GPS i pulsometrem. Jak na razie nie wspomina się o obecności głośnika w żadnym konkretnym z nadchodzących urządzeń, ale jeśli Google wraz z partnerami zamierzają zacieśnić rywalizację z Apple Watchem, to ten element po prostu musi pojawić się w nowych zegarkach opartych o platformę Googlersów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama