Android w lusterku Twojego samochodu. To bezpieczniejsze niż używanie telefonu

Wsiadając do samochodu nie chcemy tracić kontaktu z naszymi znajomymi przez telefon oraz media społecznościowe. Używanie komórki w trakcie jazdy to jednak realne zagrożenie dla życia i zdrowia. Z pomocą w takich sytuacjach przychodzą nowe technologie i nie inaczej jest w tym przypadku. Firma Rydeen zaprezentowała bowiem nowy rodzaj lusterka samochodowego, zintegrowanego z systemem Android. Dzięki niemu za pomocą menu wyświetlanego na powierzchni lusterka wstecznego sterować możemy podstawowymi funkcjami, otrzymując dostęp do multimediów oraz narzędzi znanych ze smarfonów: telefonu, nawigacji, komunikatora czy wyszukiwarki internetowej.

Jednostka bazowa zaprezentowanego przez markę Rydeen systemu przypomina znane już jednostki multimedialne, montowane w miejsce radia samochodowego. Wyjątkowość rozwiązania polega jednak na połączeniu stacji bazowej z lusterkiem wstecznym, z wbudowanym wyświetlaczem i ekranem dotykowym. To właśnie dzięki możliwości odczytywania i sterowania kolejnymi funkcjami przez lusterko użytkowanie sprzętu ma być wygodniejsze i bardziej bezpieczne dla kierowców. Jesteśmy naturalnie przyzwyczajeni do spoglądania w lusterko, nie odrywamy przy tej okazji tak bardzo oczu od drogi jak podczas zerkania na panel radia czy tam bardziej mając w ręku telefon. Przy dopracowaniu obrazu wyświetlanego na małym ekranie lusterka rozwiązanie wydaje się mieć szanse na powodzenie. Lusterka pokazujące informacje lub obraz z kamery cofania od dawna są produkowane przez Rydeen, a nowością w całym rozwiązaniu jest jedynie wykorzystanie oprogramowania Android.

Firma Rydeen zapowiada, że wsteczne lusterko samochodowe z Androidem jest obecnie w fazach testów, jednak jego produkcyjnej wersji spodziewać możemy się w roku 2013. Działanie prototypu obejrzycie na poniższym filmie. Mam wrażenie, że rozwój tej technologii sprawi, że to, co dziś robimy na ekranie naszych telefonów i komputerów, wykonywać będziemy na wszelakich powierzchniach. A do wysłania maila wystarczy wtedy choćby lustro w łazience...