Technologie

Amerykańskie wojskowe roboty bojowe wyprą klasycznych żołnierzy? Testy już w przyszłym roku

Paweł Winiarski
Amerykańskie wojskowe roboty bojowe wyprą klasycznych żołnierzy? Testy już w przyszłym roku
Reklama

Istnieje teoria, że militarne stosowanie robotów na coraz większą skalę może doprowadzić do sytuacji, w której wojsko stanie się całkowicie zależne od mniej lub bardziej inteligentnych maszyn. Ale to oczywiście przede wszystkim wizja z filmów science-fiction. Myślę, że na chwilę obecną taki scenariusz nam nie grozi.

Wojsko od lat dąży do tego by ograniczyć sytuacje, w których żywi żołnierze narażeni są na niebezpieczeństwa działań. Właśnie dlatego tak chętnie inwestuje czas i pieniądze we wszelkiej maści roboty. W 2020 roku w Forcie Carson w Kolorado rozpoczną się testy zmodyfikowanego transportera opancerzonego Bradley M113 z poziomu którego (Mission Enabler Technologies-Demonstrators) żołnierze będą kontrolować cztery bezzałogowe prototypy M113 by sprawdzić, jak takie rozwiązanie sprawdzi się w praktyce.

Reklama

Tego typu testy w kontrolowanych warunkach pozwolą stwierdzić, czy system działa dobrze i zbadać ewentualne problemy jakie może on napotkać w prawdziwej akcji bojowej. Każdy ze zdalnie sterowanych pojazdów wyposażony będzie w karabin 7,62 mm.

Oczywiście zastosowanie takiego rozwiązania jest jak najbardziej uzasadnione. Bezzałogowe pojazdy jechałyby w pierwszej linii, dzięki czemu żołnierze nie musieliby tak bardzo ryzykować ewentualnego kontaktu z wrogiem. W związku jednak z tym, że nie są to pojazdy autonomiczne, nie chodzi w żaden sposób o zastąpienie żołnierzy - raczej o zapewnienie im większego bezpieczeństwa podczas działań bojowych.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama