Aplikacje usług VOD dla Windows 10 nie są częstym zjawiskiem i bardzo nad tym ubolewam. Na szczęście sytuacja zaczyna się zmieniać, bo do Netfliksa dołącza Amazon z Prime Video.
Tylko Netflix i Ipla mają aplikację dla Windows 10
W jaki sposób najczęściej korzystacie na komputerze z usług VOD? Sięgacie w ogóle po dedykowaną Netfliksowi aplikację? Zakładam, że po prostu wpisujecie adres w przeglądarkę i po prostu wybieracie żądany tytuł. Jest to zrozumiałe, ponieważ w odróżnieniu od platform mobilnych jak Android, iOS czy iPadOS, serwisy VOD są w pełni obsługiwane w oknie przeglądarek, oferują odpowiednią jakość obrazu i dźwięku, a przede wszystkim deweloperzy nie palą się do przygotowania aplikacji dla Windows 10.
Polecamy: Seriale zagrożone anulowaniem na Netflix. W tym nasze ulubione tytuły
Do tej pory można było liczyć tylko na Netfliksa, jeśli chodzi o wsparcie dla tej platformy. Czy istnieją w ogóle jakiekolwiek korzyści idące za korzystaniem z aplikacji zamiast serwisu www? Tutaj padnie typowa odpowiedź: to zależy.
Jeśli dysponujecie stałym połączeniem z Internetem i nie potrzebujecie niczego więcej poza rozdzielczość Full HD 1080p, to faktycznie Netflix w przeglądarce będzie najlepszym wyborem. Sytuacja ulega jednak zmianie, gdy zechcemy obejrzeć coś na tablecie lub komputerze z Windows 10 będąc poza zasięgiem sieci Wi-Fi lub zależy nam na rozdzielczości 4K. W obydwu przypadkach jedynym wyjściem będzie dedykowana Windows 10 aplikacja z trybem offline oraz obsługą 4K i HDR.
Spełnienie wymogów technicznych, by móc oglądać materiały w 4K na laptopie/pececie na Netflix nie jest łatwe - wymagany jest odpowiedni ekran oraz konkretne modele procesorów. Zgoła inaczej sprawa wygląda z trybem offline, który jest dostępny dla wszystkich kompatybilnych z Windows 10 urządzeń. Działa on tak samo, jak na tabletach i smartfonach z Androidem lub iOS-em/iPadOS-em. Po prostu wybieramy jeden z dostępnych do zachowania w pamięci urządzenia odcinek lub film, klikamy pobierz i gotowe.
Aplikacja Prime Video na Windows 10. Dostępna i niedługo zacznie działać
Wszystko wskazuje na to, że takie same możliwości (odnośnie trybu offline) będzie oferować nam aplikacja Prime Video od Amazonu. Ta stała się dostępna w Sklepie Microsoft przedwcześnie, co potwierdza brak możliwości zalogowania się - podanie właściwych danych skutkuje wyświetleniem błędu i jedynym następnym krokiem może być restart aplikacji.
Opis aplikacji:
Obejrzyj polecane dla Ciebie filmy, programy i seriale, w tym produkcje Amazon Originals, takie jak „The Boys”, „Hunters”, „Wspaniała pani Maisel”, „Jack Ryan” i wiele innych.
Funkcje aplikacji:
- Pobieraj filmy wideo, aby obejrzeć je offline — zawsze i wszędzie.
- Dzięki funkcji X-Ray możesz przeglądać informacje o aktorach i piosenkach oraz ciekawostki na temat odtwarzanych filmów w bazie danych IMDb.
Odwiedź stronę www.primevideo.com/ww-av-legal-home, aby zobaczyć Zasady ochrony prywatności i inne warunki obowiązujące podczas korzystania z usługi Prime Video.
Kiedy pojawią się inne aplikacje VOD na Windows 10?
Gdy wszystko zacznie działać właściwie po stronie serwerów Amazonu, aplikacja będzie dostępna dla wszystkich użytkowników usługi VOD na całym świecie - udało mi się ją bez problemu pobrać na moim komputerze, a następnie uruchomić. Wszystkie komunikaty są wyświetlane w języku polskim, podobnie jak opis aplikacji. W nim można przeczytać, że tryb offline jest dostępny, a więc podstawowa i najważniejsza cecha oraz rola aplikacji Prime Video dla Windows 10 będzie spełniona.
Zobacz też: Nudzi mnie ta dominacja Netfliksa. Kto najpopularniejszy z polskich VOD? Ranking usług
W tej chwili pozostaje nam jedynie czekać na krok Amazonu, który po oficjalnym uruchomieniu aplikacji pozwoli nam się... zalogować. W tym miejscu należałoby też zadać pytanie, czy nasze lokalne serwisy VOD, jak Player.pl czy HBO GO, w ogóle rozważają przygotowanie takowych aplikacji. Kto wie - może takie działania na szczycie spowodują, że polskie usługi pomyślą o tym samym? Ipla już takową ma, ale czy odpowiada ona oczekiwaniom użytkowników?
Wrażenia z aplikacji Prime Video na Windows 10
Aplikacja Amazon Prime Video nareszcie zaczęła działać po pomyślnym zalogowaniu się na konto. Moim oczom ukazało się połączenie interfejsu webowego z nowym menu bocznym, które ułatwia nawigację. Dostępne są tam skróty do strony głównej, kategorii seriali, filmów oraz dla dzieci, a także sekcja "Do pobrania", która powinna nosić nazwę "Pobrane". Nie prowadzi nas bowiem do listy dostępnych do pobrania tytułów, lecz już pobranych do pamięci urządzenia materiałów. Moja lista odtwarzania to oczywiście sekcja, gdzie znajdziemy zapisane "na później" treści.
Ustawienia aplikacji są dość skromne. Tak naprawdę jedynym parametrem, na jaki mamy wpływ, jest jakość materiałów wideo. Mogłoby się wydawać, że jest zbędna, ale wielu osobom (w tym mnie) zdarza się oglądać coś na internecie mobilnym, a wtedy oszczędność (ograniczenie przepływu danych) jest bardzo użyteczne.
Co ciekawe, pozostawiono opcję pobierania danych poprzez sieć komórkową - na to pozwala niewiele urządzeń z Windowsem, ale w razie czego opcja jest. Odtwarzacz wygląda tak samo, jak w przypadku wersji webowej usługi, więc możemy wygodnie przewijać, zmieniać język audio i napisów, a także sprawdzać jakie utwory są odtwarzane w tle oraz jacy aktorzy występują w danych scenach. W aplikacji nie uświadczymy treści w 4K UHD, ale według etykietki przy niektórych produkcjach istnieje możliwość odtworzenia wideo z HDR-em.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu