Google

Alphabet zgłosił wyniki gorsze od oczekiwanych. Ale to żaden problem

Jakub Szczęsny
Alphabet zgłosił wyniki gorsze od oczekiwanych. Ale to żaden problem
Reklama

Spółka macierzysta dla Google - Alphabet odnotowała w ostatnim kwartale zeszłego roku niższe niż oczekiwano zyski. Głównym powodem jest fakt, iż zanotowano znacznie większe koszty mimo zwiększenia sprzedaży reklam, które cały czas napędzają konglomerat.

Przychody Alphabet Inc. wzrosły co prawda o 24% do 32,3 mld dolarów dzięki reklamom sprzedawanym w wyszukiwarce, platformach reklamowych oraz w aplikacjach mobilnych - jednocześnie Alphabet mocno inwestował pieniądze m. in. w YouTube - po to, aby uczynić ten serwis atrakcyjniejszy dla potencjalnych reklamodawców. Nie można również zapomnieć o tym, że spółka macierzysta Google cały czas inwestuje - kupując kolejne firmy, a także tworząc swoje własne - niedawno opisywaliśmy przypadek Chronicle, projektu dedykowanego cyberbezpieczeństwu.

Reklama

Analitycy prognozowali, że Alphabet osiągnie kwartalne zyski na poziomie 7 mld dolarów - to jednak się nie stało. Ostatnia ćwiartka zeszłego roku zamknęła się w kwocie 6,8 mld dolarów zysku.

Reklamy i jeszcze lepsze algorytmy pozwoliły osiągnąć Alphabet Inc. przychody sięgające 100 mld dolarów

Alphabet może się z pewnością cieszyć ze świetlanej przyszłości swojego biznesu reklamowego - dzięki ogromnym zasięgom swoich platform cały czas można spodziewać się pod tym względem wzrostów. Co więcej, firma cały czas inwestuje w unowocześnianie swoich algorytmów, które dostarczają coraz lepsze wyniki wyszukiwania czyniąc reklamy lepiej dopasowanymi.


Dla Alphabet oprócz rosnących przychodów oznacza to również większe wydatki. Otóż Google płaci m. in. Apple oraz Mozilli za to, że jego wyszukiwarka jest domyślną w ich produktach. Wzrost znaczenia technologii chmurowych, sztucznej inteligencji oraz sektora usług medycznych powiązanych z rozwiązaniami high-tech spowodował, że Alphabet musiał zainwestować sporo pieniędzy na badania. Zamknięcie transakcji z HTC, produkowanie własnych urządzeń oraz ciągły rozwój oprogramowania również nie są bez znaczenia. Wszystko to przyczyniło się do wzrostu kosztów aż o 27% w stosunku do analogicznego kwartału w roku poprzednim.

Sundar Pichai w trakcie konferencji z inwestorami stwierdził, iż Google skupia się obecnie na budowaniu drugiej fali wzrostów w perspektywie średnio i długoterminowej. Zauważył ponadto, że technologie chmurowe oferowane przez giganta przyniosły 1 mld dolarów ogólnej kwartalnej sprzedaży. To naprawdę sporo.

Takie wyniki wcale nie oznaczają, że radzi sobie źle - popatrzcie, ile ta firma prowadzi inwestycji

Alphabet inwestuje - w rozwój technologii chmurowych, autonomiczne samochody, tworzy własne firmy, kupuje inne... nawet, jeżeli oczekiwania analityków rozmijają się z raportami takiego molocha, to jeszcze nic nie znaczy. Zwłaszcza, że biznesy, w których aktywny jest Alphabet to niezwykle perspektywiczne kawałki tworzących się rynków, które w przyszłości będą niezwykle lukratywne (o czym mówi sam Pichai). Nie można oprzeć się wrażeniu, że konglomerat dzielnie się zbroi i szykuje się na naprawdę dobre dla siebie czasy.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama