mBank dwoi się i troi, by z jednej strony skutecznie zabezpieczyć klientów przed atakami cyberprzestępców, a z drugiej by jednocześnie nie utrudniać tym życia samym klientom.
Niemal dokładnie dwa lata temu, mBank wdrożył procedurę aktywacji aplikacji mobilnej, która znacznie wydłużyła ten proces, ale sprawiała iż był on bardziej bezpieczny.
Wygląda to dokładnie tak, jak na poniższych obrazkach, a więc w pierwszej kolejności wpisujemy dane klienta w aplikacji mobilnej, gdy są prawidłowe, aplikacja prosi o wysłanie wiadomości SMS o zdefiniowanej treści z numeru zarejestrowanego w bankowości elektronicznej na naszym koncie w mBanku.
Polecamy na Geekweek: Awaria Messengera. Nie działa wysyłanie zdjęć i wiadomości
Kolejny krok to odsłuchanie kodu z połączenia głosowego i przepisanie go w aplikacji oraz podanie kodu PIN do wcześniej połączonej aplikacji mobilnej lub hasła, którym logujemy się do serwisu transakcyjnego. Przedostatni krok to wpisanie cyfr z dwóch środkowych kolumn numeru dowolnej karty płatniczej podpiętej pod nasze konto w mBanku. Na koniec ustalamy nowy PIN logowania do aplikacji mobilnej.
Jarosław Górski, dyrektor departamentu bezpieczeństwa w mBanku:
Łączenie aplikacji z kontem przy pomocy karty to wygodne, bezpieczne i unikatowe w skali kraju rozwiązanie. To kolejny krok mBanku w walce z cyberoszustami, którzy zwłaszcza w okresie przedświątecznym nie szczędzą wysiłków by zaatakować w najmniej oczekiwanym momencie.
Nowa metoda aktywacji aplikacji mobilnej mBanku na smartfonach z Androidem, udostępniona została wczoraj wybranej grupie klientów, a z czasem sukcesywnie będzie pojawiać się w tym procesie u wszystkich klientów.
Źródło: mBank.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu