Apple

AirTag 2 będzie lepszy pod każdym względem. Kiedy trafi do sklepów?

Kamil Świtalski
AirTag 2 będzie lepszy pod każdym względem. Kiedy trafi do sklepów?
Reklama

Apple miało nie powiedzieć jeszcze ostatniego słowa w kwestii lokalizatorów. Firma w pocie czoła pracuje nad nową generacją AirTaga - co ją wyróżni?

AirTag to jedno z tych niepozornych akcesoriów, które wprowadziły niemałe zamieszanie. Nie był to pierwszy lokalizator na świecie, ale pierwszy o którym zrobiło się tak głośno. Apple jak zwykle dodało trochę swojej magii, przez co sprzęt z dnia na dzień zdobył niezwykłą popularność. Ta zaś przełożyła się na dość kreatywne wykorzystywanie tego sprzętu — nierzadko groźne i niezgodne z prawem. Dopiero po tym Apple zdecydowało się wprowadzić odpowiednie zabezpieczenia i komunikaty o śledzeniu użytkowników. Ale jeżeli myśleliście że to już wszystko co gigant ma do powiedzenia w tym temacie, to nic z tych rzeczy. Apple pracuje nad następcą AirTaga — co o nim wiadomo?

Reklama
Źródło: Depositphotos

AirTag 2: premiera dopiero w przyszłym roku. Co wyróżni lokalizator?

AirTag drugiej generacji, jak informuje Mark Gurman w swoim newsletterze opublikowanym na łamach Bloomberga informuje, że nowy AirTag jest już w przygotowaniu. Urządzenie ma być znane pod nazwą kodową B589 — i jego premiera planowana jest dopiero na przyszły rok. Na ten moment Apple ma testować jego produkcję z rozmaitymi fabrykami.

Co wyróżni nowy lokalizator? Cóż — na pierwszy rzut oka to nie jest sprzęt, w którym można wprowadzić dużo usprawnień. Według Gurmana jednak — AirTag drugiej generacji ma zaoferować bardziej precyzyjne śledzenie. Autor newslettera dokłada swoje marzenia i wizje związane z tym sprzętem i jak twierdzi: chciałby aby wbudowany weń głośnik był głośniejszy, bateria działała jeszcze dłużej, a także by akcesorium zostało zminimalizowane na tyle, by mieściło się do portfela. Niekoniecznie się pod tymi postulatami podpisuję — bo dla mnie to przede wszystkim sprzęt służący śledzeniu nadawanego bagażu podczas podróży lotniczych, ale jak najbardziej rozumiem. Zwłaszcza ten pierwszy postulat.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama