Jeżeli myślicie, że zbierająca się w słuchawkach za 2800 złotych woda to największy problem AirPods Max, to... nic z tych rzeczy. Po ostatniej aktualizacji użytkownicy skarżą się na nowy problem.
Użytkownicy skarżą się na problemy z baterią w AirPods Max. Jego działające rozwiązanie jest nieakceptowalne
Kolejne wprowadzane na rynek słuchawki Apple budzą coraz większe emocje. Przede wszystkim za sprawą ich... cen, które puchną w oczach. Jeżeli komuś wydawało się że AirPods Pro są drogie, to nauszne AirPods Max przebiły je ceną wielokrotnie. Inna kategoria produktu, inni odbiorcy, ale nie uchroniło ich to od problemów. No i nie ukrywam, że sam po zakupie słuchawek za 2799 złotych delikatnie zirytowałbym się, gdyby te rozładowywały się szybciej niż obiecywano. A na takie problemy skarżą się ich użytkownicy po ostatniej aktualizacji.
Zobacz też: POTęga doznań w AirPOTs Max W słuchawkach Apple za 2800 złotych zbiera się woda
Problemy z baterią AirPods Max. Słuchawki rozładowują się w kilka godzin nawet wtedy, gdy są w etui
Jak informują użytkownicy których dotknęły problemy z baterią w najnowszych słuchawkach giganta z Cupertino, stan baterii potrafi spaść ze 100% do zera w kilka godzin. Ze śledztwa 9to5Mac wynika, że kłopoty te dotykają przede wszystkim użytkowników, którzy korzystają ze sprzętu na kilku urządzeniach — no ale raczej nic w tym dziwnego, łatwa zmiana urządzenia w obrębie ekosystemu Apple to jeden z największych plusów ich słuchawek. Dlatego konieczność ograniczania korzystania z tego asa w rękawie by słuchawki działały jak należy brzmi jak niesmaczny żart.
Niektórym użytkownikom wystarczyło przywrócenie słuchawek do ustawień fabrycznych — i wszystko wróciło do normy. Niestety, takie rozwiązanie nie działa u wszystkich, co jest dla mnie ogromnym nieporozumieniem. Winną jest aktualizacja oprogramowania, ale mówimy o zamkniętym ekosystemie i autorskim produkcie za 2799 złotych. Dlatego nie widzę absolutnie żadnego usprawiedliwienia dla tej sytuacji — i braku łatki po kilku godzinach po tym jak zgłosili ją pierwsi użytkownicy. Żadnego.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu