Użytkownicy produktów Apple wyczekujący na chwilę, w której będą mogli kompletnie zapomnieć o kablach, powinni zacząć odliczać do następnej konferencji. Właśnie wtedy mamy bowiem zobaczyć nową wersję słuchawek AirPods 2 oraz długo wyczekiwanej ładowarki bezprzewodowej AirPower.
Zainteresowanie AirPodsami, zaraz po wprowadzeniu słuchawek do sprzedaży, przewyższyło stany magazynowe. Ich zakup był utrudniony, a czas oczekiwania na dostawę wynosił nawet kilka tygodni. Z czasem sytuacja unormowała się, ale prawdę mówiąc aż ciężko mi dzisiaj uwierzyć, że od debiutu słuchawek Apple mija tyle czasu - to było pod koniec 2016 roku! Nic więc dziwnego, że Apple pracuje nad nową wersją AirPodsów, a ostatnie doniesienia wskazują na to, że doczekamy się ich debiutu już tej jesieni.
Nowe AirPods 2 będą przede wszystkim dostępne w dwóch kolorach - białym i czarnym. Widzieliśmy wiele amatorskich i pół-amatorskich prób kolorowania etui oraz słuchawek, o czym najgłośniej robiło się dzięki YouTube'owi, a Apple nie pozostanie głuche na prośby klientów. Oprócz zmiany barwy, AirPods 2 mają wyglądać identycznie jak poprzedni model. Możliwe, że otrzymają dodatkowy element mający zapewnić lepsze trzymanie się słuchawek w uszach, być może coś na wzór pętelki z Google Pixel Buds.
Zobacz też: AirPods 2 — wszystko co musisz wiedzieć o nowych słuchawkach Apple
Co poza tym? Do największych zmian dojdzie wewnątrz słuchawek, bo mają one zostać wyposażone w pulsometr oraz inne czujniki oraz funkcje związane ze zdrowiem, a także polepszone (pogłębione) ma być brzmienie basu. Rozmiar akumulatorów oraz czas ich pracy bez ładowania nie ulegnie najprawdopodobniej zmianie, ale AirPods 2 prawdopodobnie będą wspierać komendę "Hey Siri" wywołującą asystentkę bezdotykowo. Czegoś zabrakło w tym ostatnim raporcie? Jak przeczytacie niżej, Apple jest o krok od premiery ładowarki bezprzewodowej AirPower, ale w przypadku AirPods 2 nie wspomina się teraz ani słowem o etui wspierającym ładowanie bezprzewodowe. To ciekawe, bo w chwili obecnej mówi się, że AirPods 2 mają kosztować aż 199 dolarów.
Jeszcze trochę, a od pierwszej premiery AirPower miną dwa lata. Po raz pierwszy o ładowarce Apple usłyszeliśmy we wrześniu 2017 roku, ale od tamtej pory firma z Cupertino konsekwentnie usuwała wszelkie wzmianki o tym produkcie na swojej stronie internetowej oraz innych materiałach. Coraz pewniejsza staje się jednak premiera urządzenia w tym roku, a co więcej już na wiosnę.
Tak duże opóźnienie ma wynikać z problemów, z jakimi mieli zmierzyć się inżynierowie Apple. Firma planuje, że ładowarka będzie w stanie zasilić trzy urządzenia jednocześnie - iPhone'a, Apple Watcha i etui z AirPods. Standard Qi obecnie na to nie pozwala, ale Apple zapowiedziało swoje wsparcie przy opracowaniu takowego - o ile oczywiście im samym uda się doprowadzić taki sprzęt do działania. I wygląda na to, że są już tego bardzo blisko albo stosunkowo niedawno osiągnęli upragniony cel.
Kolejne źródła wspominają o planach zaprezentowania działającej ładowarki bezprzewodowej AirPower już niedługo, a dodatkowo będzie ona oferować wyjątkowe funkcje w przypadku urządzeń działających pod kontrolą iOS 13. Jakie dokładnie? Tego niestety nie wiadomo, za to coraz częściej mówi się o cenie ładowarki, która ma wynieść 150 dolarów. Co więcej, właśnie teraz mają trwać zdjęcia do reklam telewizyjnych AirPower, które będą emitowane po premierze urządzenia.
Apple nie zapowiedziało jeszcze kolejnej konferencji, ale takowa odbywa się co roku w okolicach marca, dlatego możemy powoli oswajać się z myślą o nowych urządzeniach Apple (poza AirPods 2 i AirPower często wymieniany jest nowy iPad mini 5. generacji), które poznamy za kilka tygodni.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
