Sztuczna inteligencja

AI nie dość, że odczyta notatki lekarzy, to jeszcze oszacuje szanse na przeżycie pacjenta

Patryk Koncewicz
AI nie dość, że odczyta notatki lekarzy, to jeszcze oszacuje szanse na przeżycie pacjenta
Reklama

Badacze stworzyli AI, które potrafi przewidzieć śmierć pacjenta chorego na raka. Wykorzystuje do tego notatki ze wstępnej konsultacji.

Trochę zrobiło się ostatnio upiornie w temacie sztucznej inteligencji z uwagi na dziwną konwersację, jaką przeprowadził dziennikarz Times z microsoftową wersją Chat GPT w Bing. Dlatego też odstawmy na bok katastroficzne wizje buntu maszyn i przejdźmy do pozytywnych aspektów, jakie niesie za sobą szybki rozwój AI. Magicznego sposobu na raka jeszcze oficjalnie nie wynaleziono, ale możemy za to dzięki sztucznej inteligencji ocenić przeżywalność pacjentów. A to wszystko dzięki notatkom lekarza.

Reklama

Bazgroły lekarzy w końcu się przydadzą

Ok, istnieją już wskaźniki przeżywalności raka, ale obliczenia są kategoryzowane na podstawie ogólnych czynników, takich jak typ tkanki czy lokalizacja nowotworu. Oznacza to, że możliwości onkologa są ograniczone, a dokładne dane na temat długości życia pacjenta są trudne do opracowania przez złożoność indywidualnych przypadków.

Źródło: Depositphotos

Dlatego też John-Jose Nunez – psychiatra i badacz kliniczny z University of British Columbia – opracował modeł sztucznej inteligencji, który przewiduje przeżywalność pacjentów chorych na raka znacznie dokładniej niż dotychczasowe metody, bo korzysta z informacji, zebranych bezpośrednio przez lekarza podczas wywiadu.

O krok od wirtualnego lekarza

Nunez wraz z zespołem badaczy z wydziałów informatycznych stworzył narzędzie, czytające dokumenty ze wstępną informacją danych na temat pacjentów. Nie tylko pozwala na ręczne wgranie zapisków z konsultacji, ale ma też zastosowanie do wszystkich rodzajów nowotworów, co w przypadku starych metod nie było takie oczywiste.

„Sztuczna inteligencja zasadniczo czyta dokument konsultacyjny w sposób podobny do tego, w jaki czytałby go człowiek. Dokumenty te zawierają wiele szczegółów, takich jak wiek pacjenta, rodzaj nowotworu, podstawowe warunki zdrowotne, wcześniejsze używanie substancji i historie rodzinne. Sztuczna inteligencja łączy to wszystko, aby uzyskać pełniejszy obraz wyników leczenia pacjentów” – John-Jose Nunez

AI było uczone na danych, pochodzących od 47 625 pacjentów z ośrodków onkologicznych w Kolumbii Brytyjskiej. Oprócz skuteczności badacze zachwalają też dużo większe bezpieczeństwo danych. Naukowcy dzięki sztucznej inteligencji nie muszą zagłębiać się w dane osobowe pacjentów, tak jak ma to miejsce w przypadku standardowych dokumentów.

AI wychwytuje szczegółowe dane z notatek lekarzy, poszukując wspólnych mianowników, które pojawiały się u innych pacjentów. Posiadając informacje z przebiegu choroby i łącząc je z danymi rodziny, potrafi oszacować, ile czasu pozostało chorującemu. Brzmi to być może dość brutalnie, ale dla lekarzy to bardzo cenna wskazówka. Mogą bowiem dzięki temu zastosować bardziej agresywne metody leczenia, dając tym samym większą szansę na przeżycie. Nunez uważa, że dzięki takim narzędziom sztuczna inteligencja zbliża się coraz szybciej do roli wirtualnego lekarza. Jeśli macie ochotę zapoznać się z pełnym dokumentem i wynikami badania to odsyłam na stronę JAMA Network Open.

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama